Kucharczyk przywrócony do treningów z pierwszym zespołem Legii

    Kucharczyk przywrócony do treningów z pierwszym zespołem Legii

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Michał Kucharczyk wrócił do kadry Legii. Piłkarz warszawskiego zespołu był ostatnio przesunięty do rezerw klubu.

    Piłkarz został odsunięty od pierwszego składu z powodów pozasportowych. Jego klubowe zawieszenie nie trwało jednak zbyt długo.

    Powrót po 11 dniach

    24 marca oficjalna strona Legii zaskoczyła wszystkich oświadczeniem, że od składu został odsunięty Michał Kucharczyk. Jak twierdził trener Romeo Jozak, decydowały o tym względy pozasportowe. Według niektórych dziennikarzy piłkarz miał być niezadowolony z sytuacji, jaka dzieje się w warszawskim klubie. Chodzi tu o sprowadzenie dużej liczby obcokrajowców, którzy z marszu dostali miejsca w pierwszej jedenastce drużyny z Łazienkowskiej. Najbardziej znanym tego przykładem jest Eduardo, który pobiera dużą pensję, a nie prezentuje takiego poziomu sportowego, na jaki wszyscy w Warszawie liczyli.

    Przywrócony

    Dzisiaj Legia za pomocą swojej strony internetowej po raz kolejny wydała oświadczenie. Jak możemy w nim przeczytać, decyzję o ponownej chęci skorzystania z usług zawodnika podjął Romeo Jozak – Kiedy podejmowałem decyzję o przesunięciu Michała do rezerw, moim jedynym celem było dobro drużyny i samego zawodnika, od którego oczekiwałem odpowiedniej reakcji. Zakładałem, że docelowo będzie to miało konstruktywny wpływ na zespół i wierzę, że tak się stało – powiedział trener Legii. Dodatkowo szkoleniowiec warszawskiego zespołu wierzy, że przywrócenie do kadry pierwszego zespołu Kucharczyka to dobry wybór – Postawa Michała, jaką zaobserwowałem w ostatnich dniach, przekonała mnie do szybszego przywrócenia go do zajęć z drużyną. Decyzję oraz jej powody przedstawiłem pozostałym zawodnikom i spotkała się ona z ich pełną aprobatą – dodał Chorwat.

    Ponownie stracił szatnię?

    Trener Legii ma niemały problem w związku z ostatnimi wynikami Legii. Po świętach wojskowi najpierw ulegli w bardzo złym stylu Arce 0:1, co sprawiło, że warszawski zespół spadł na trzecie miejsce w tabeli i prawdopodobnie w rundzie finałowej będzie musiał zarówno z Jagiellonią, jak i Lechem grać na wyjazdach. Następnie, we wczorajszym spotkaniu półfinałowym o Puchar Polski, Legia zremisowała w Zabrzu z Górnikiem. Trener warszawskiego zespołu twierdzi jednak, że nie stracił szatni. Dodał, że jest zadowolony z poniedziałkowego spotkania z piłkarzami, kiedy to wszystko sobie wyjaśniono. Podobna sytuacja miała miejsce jesienią, kiedy to Legia notowała bardzo słabe rezultaty. Wtedy to dziennikarze twierdzili, że szatnia odwróciła się od szkoleniowca. Zaskakująco jednak Legia zaczęła wtedy seryjnie wygrywać. W najbliższych tygodniach przekonamy się, czy i tym razem będzie podobnie.