Kolejny transfer Bjelicy w Dinamie Zagrzeb

    Kolejny transfer Bjelicy w Dinamie Zagrzeb

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Dinamo Zagrzeb poinformowało wczoraj o podpisaniu umowy z nowym zawodnikiem.

    Piłkarzem klubu z Chorwacji został dotychczasowy obrońca Lecha Poznań, Emil Dilaver, którego Bjelica trenował w zakończonym niedawno sezonie.

    Chce ściągać z Polski

    Nowy trener Dinama Zagrzeb Nenad Bjelica jeszcze przed kilkoma tygodniami był szkoleniowcem Lecha Poznań. W klubie ze stolicy Wielkopolski Chorwat przebywał prawie dwa lata, dlatego dobrze poznał tutejszy rynek. Dilaver jest drugim piłkarzem Lecha, który trafi w letnim okienku do Dinama. Dotychczas było wiadomo, że Kolejorz nie przedłuży kontraktu z Mario Situmem, który właśnie z klubu z Zagrzebia był do Poznania wypożyczony. Mówi się też, że Bjelica zainteresowany jest także piłkarzami, którzy nie grają w Lechu, ale znajdują się w innych klubach Lotto Ekstraklasy. Najgłośniejszym nazwiskiem jest Carlitos z Wisły Kraków, który został królem strzelców ligi. Bjelica wypowiadał się ostatnio w samych superlatywach na temat tego piłkarza, być może także on dołączy do Dinama.

    Współpracowali wcześniej

    Bjelica zna Dilavera nie tylko z zeszłego sezonu, kiedy obaj przebywali w Lechu Poznań. Dilaver przez większość kariery przebywał w Austrii, tak samo Bjelica ma doświadczenie w trenowaniu zespołów z tego kraju. W czerwcu 2013 roku Chorwat został szkoleniowcem Austrii Wiedeń, a w tym czasie w klubie przebywał już także obrońca. Ostatecznie Bjelicę zwolniono w połowie lutego 2014 roku, a Dilaver dograł jeszcze tamten sezon do końca w klubie z Wiednia i następnie przeniósł się do węgierskiego Ferencvarosu. Wygląda na to, że współpraca pomiędzy trenerem a zawodnikiem jest owocna, dlatego też Dinamo będzie trzecim klubem, w którego barwach będą oni mogli ze sobą współpracować.

    Odszedł niespodziewanie

    Obecny sezon okazał się dla Lecha rozczarowaniem. Mimo słabego wyniku w lidze Dilaver był czołową postacią poznańskiej drużyny. Zawodnik został sprowadzony do Poznania, aby grać na prawej obronie, ale na tej pozycji świetnie radził sobie Robert Gumny, dlatego też Dilaver grał na środku defensywy. Piłkarz wiele razy wybierany był do jedenastki kolejki, a kibice doceniali jego zaangażowanie w grę. Wydawało się, że obrońca może być piłkarzem na lata w klubie z Poznania, jednak według ostatnich doniesień piłkarz miał wdać się w potyczkę słowną z wiceprezesem Lecha, Piotrem Rutkowskim. Dilaver miał podobno zarzucać władzom klubu, że nie chcą wykupić Mario Situma, a następnie chciał rozwiązania umowy. Ostatecznie piłkarz odszedł z Poznania, a Lech według niektórych mógł zarobić na transferze około 1,5 miliona euro.