Kolejne transfery polskich zespołów

    Kolejne transfery polskich zespołów

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Drużyny przygotowujące się do rozgrywek Ekstraklasy rozpoczęły już treningi przed kolejnym sezonem.

    Najszybciej na murawę wybiegły zespoły, które zagrają w eliminacjach do Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Nie tylko te ekipy zaczęły się już powoli wzmacniać.

    Napastnik na eliminacje

    Legia Warszawa chce z dobrej strony pokazać się w eliminacjach do Ligi Mistrzów. O awans będzie ciężko, dlatego też fani zespołu zastanawiali się, jakimi zawodnikami wzmocni się ich klub. Wielu przewidywało zagraniczne transfery, jednak wczoraj nowym napastnikiem Legii został ogłoszony Jose Kante. Piłkarz w 2016 roku trafił do Górnika Zabrze, jednak pokazał się w nim z fatalnej strony. Zawodnika przed sezonem 16/17 sprowadziła do siebie Wisła Płock i okazał się to strzał w dziesiątkę. W dwóch ostatnich sezonach napastnik zdobył dla ekipy z Płocka 19 goli i do tego dorzucił 4 asysty. Być może w Legii osiągnie jeszcze lepsze liczby w lidze, lecz ciężko stwierdzić, czy taki zawodnik będzie w stanie poprowadzić swój nowy zespół po awans do Champions League.

    Wielki powrót

    Powody do zadowolenia może mieć Cracovia. Podpisała ona bowiem kontrakt z zawodnikiem, który w przeszłości reprezentował już ten klub. Chodzi o Marcina Budzińskiego, byłego gracza ligi australijskiej. Piłkarz od września ubiegłego roku był zawodnikiem Melbourne City i w szesnastu ligowych meczach zdobył 5 goli. Prawdopodobnie jednak z powodu zbyt wysokiego kontraktu klub z Australii był zmuszony rozwiązać umowę z zawodnikiem. Budziński pierwszy raz trafił do Cracovii już w styczniu 2012 roku. Wtedy w czerwcu został jeszcze na rok wypożyczony do Arki, lecz następnie stał się już pełnoprawnym piłkarzem krakowskiej drużyny. Dla Pasów rozegrał on łącznie 167 meczów, w których strzelił 25 goli i zaliczył 22 asysty. Budziński jest zawodnikiem środka pola, najlepiej czuje się jako ofensywny gracz tej linii.

    Zostaje w Polsce

    Oprócz transferu Kante z Wisły Płock do Legii Warszawa, w ostatnich dniach doszło do innego wewnątrzligowego transferu. Od jakiegoś czasu było już niemal pewne, że Radosław Majewski nie zostanie na kolejny rok w Lechu Poznań. Piłkarz został wystawiony na listę transferową, a jego usługami zainteresowała się Pogoń Szczecin. Zawodnik przeszedł testy medyczne i podpisał z klubem ze Szczecina dwuletni kontrakt, zawierający klauzulę przedłużenia go o kolejny rok. Majewski przed powrotem do polskiej ligi znany był głównie z występów w angielskiej Championship. Na wyspach piłkarz najwięcej grał dla Nottingham Forest, gdzie spędził 5 sezonów, nie zdołał jednak z tym klubem awansować do Premier League.