Kolejne trafienie Krzysztofa Piątka

    Kolejne trafienie Krzysztofa Piątka

    Anton_Ivanov / Shutterstock.com

    Anton_Ivanov / Shutterstock.com

    Ponownie w tym sezonie Serie A gola zdobył Krzysztof Piątek.

    Reprezentant Polski wpisał się na listę strzelców w spotkaniu Genui z Atalantą.

    Jednak samobój

    Przed meczem a Atalantą fani gospodarzy wierzyli, że jest to spotkanie, które w końcu Genua wygra. Zespół ten od dawna nie zasmakował zwycięstwa w lidze, dlatego mecz na własnym boisku ze średnio spisującym się na wyjeździe zespołem miał pomóc w odniesieniu sukcesu. Goście mieli świetną okazję do wyjścia na prowadzenie w 36. minucie, lecz rzutu karnego nie wykorzystał Ilicić. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy gospodarze wykonywali rzut rożny. Po zamieszaniu piłkę uderzył Piątek. Futbolówka odbiła się jeszcze od Toloia i wpadła do bramki. Początkowo trafienie zaliczono Polakowi, lecz później zweryfikowano je jako gol samobójczy zawodnika Atalanty.

    Będzie się odwoływał

    Już po spotkaniu Piątek wypowiedział się, że będzie składał odwołanie, aby to jemu przypisać tego gola. Jeśli chodzi o mecz, to po przerwie goście otrzymali kolejnego karnego. Tym razem do piłki podszedł Zapata i pokonał on bramkarza gospodarzy. Fani Genui zaczęli martwić się o wynik, lecz wtedy zespół ten ponownie wyszedł na prowadzenie. Gola na 2:1 zdobył Lazović i Genua ponownie prowadziła. W 81. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Palomino. Gospodarze postanowili to wykorzystać i podwyższyli prowadzenie. Na listę strzelców w 88. minucie wpisał się Krzysztof Piątek i tym razem był to gol, który na pewno będzie przypisany Polakowi. Napastnik świetnie uderzył i nie dał szans bramkarzowi na interwencję.

    Dobry wynik

    Jeszcze w doliczonym czasie gry goście otrzymali kolejną czerwoną kartkę. Tym razem ukarany w ten sposób został Toloi. Genua zwyciężyła 3:1 i nareszcie piłkarze i kibice tego klubu mogli cieszyć się z wygranej. W tabeli zespół ten awansował na trzynaste miejsce i ma sześć punktów przewagi nad strefą spadkową. Atalanta ma 24 punkty i gdyby wygrała, miałaby tyle punktów co Milan i o jedno oczko mniej niż czwarte Lazio. W klasyfikacji strzelców na czele jest Krzysztof Piątek. Polak ma teraz trzynaście trafień na koncie, a jeśli włoskie związek piłkarski uzna mu gola na 1:0, będzie miał o wiele lepszy rezultat. Drugie miejsce w tej tabeli zajmuje Cristiano Ronaldo z jedenastoma trafienami. Po dziesięć goli na koncie mają Quagliarella z Sampdorii i Immobile z Lazio.