Po zakończeniu 29. kolejki Nice 1. Ligi mamy zmianę na pozycji wicelidera, którą stracił GKS Katowice.
Drugie miejsce zajmuje obecnie Stal Mielec. Dobrą passę kontynuuje Górnik Łęczna, który wygrał trzeci raz z rzędu i wciąż znajduje się poza strefą spadkową.
W sobotę było jasne, że GKS Katowice aby awansować na drugie miejsce będzie musiał przynajmniej zremisować w Olsztynie ze Stomilem. GieKSa straciła drugą lokatę na rzecz Stali Mielec, która w piątek wygrała z Wigrami Suwałki. Stomil znajdował się na przedostatnim miejscu w tabeli i wydawało się, że ciężko będzie poprawić temu zespołowi swój dorobek punktowy w meczu właśnie z Katowiczanami. Mimo to niespodzianka stała się faktem i Stomil wygrał 1:0. Jedynego gola w meczu zdobył w 58. minucie spotkania z rzutu karnego Artur Siemaszko. Ataki GKS-u nie były na tyle dobre, aby mogły one rozbić dobrze broniącą defensywę gospodarzy. Zwycięstwo nie poprawiło zbytnio sytuacji w tabeli Stomilu, bowiem pozostałe drużyny walczące o utrzymanie także wygrały swoje spotkania.
Przed meczem w Olsztynie szansę na awans chociaż na kilka godzin na drugie miejsce miała Chojniczanka. Zespół z Chojnic wybrał się w sobotę na drugi koniec Polski do Łęcznej, gdzie pokonanie walczącego o utrzymanie Górnika nie miało być trudnym wyzwaniem. Jak się jednak okazało, podopieczni Bogusława Baniaka pokazali, że nie można ich lekceważyć. Do przerwy gospodarze prowadzili 1:0 po golu Patryka Szysza. Zawodnik Łęcznian pewnie wykorzystał podyktowany dla gospodarzy rzut karny. Po zmianie stron nadal Górnik dominował. Ten sam zawodnik podwyższył wynik spotkania na 2:0, a na nieco ponad kwadrans przed końcem Grzegorz Bonin ustalił wynik meczu na 3:0. Dzięki wygranej Górnik zajmuje miejsce dające temu zespołowi baraż o utrzymanie.
Swój mecz wygrała także znajdująca się w tabeli tuż za Górnikiem Olimpia Grudziądz. Zespół podejmujący u siebie Pogoń Siedlce wygrał 4:2 i było to pierwsze zwycięstwo tej drużyny od marca. W kolejnych siedmiu meczach Olimpia nie potrafiła zdobyć trzech punktów w żadnym spotkaniu. Wciąż o awans walczy Zagłębie Sosnowiec. Tym razem podopieczni Dariusza Dudka pokonali w Głogowie Chrobrego 2:1 i mają już tylko punkt straty do wicelidera z Mielca. Chrobry do drugiego miejsca traci zaledwie trzy punkty, jednak jedno oczko zdobyte w ostatnich czterech spotkaniach może wskazywać na to, że Głogowianie nie są w najlepszej dyspozycji i marzenia o awansie będą musieli odłożyć na kolejny rok.