Kolejna wygrana Barcelony bez straty gola

    Kolejna wygrana Barcelony bez straty gola

    cristiano barni / Shutterstock.com

    cristiano barni / Shutterstock.com

    Po siedemnastu kolejkach liderem La Liga nadal pozostaje FC Barcelona.

    Tym razem Katalończycy podejmowali na własnym boisku Celtę Vigo, którą bez problemów pokonali.

    Szybko ustalili wynik

    Barca końcówkę roku ma bardzo dobrą. W weekend miała szansę na kolejne z rzędu zwycięstwo w lidze. Przeciwnikiem była drużyna Celty Vigo. Rok temu w lidze padł na Camp Nou remis pomiędzy tymi zespołami. Wtedy to z dobrej strony pokazał się Aspas, który do gola dołożył asystę, a spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Tym razem Barca nie chciała pozwolić przeciwnikowi na rozwinięcie skrzydeł, w związku z czym prowadziła już do przerwy dwoma golami. Już w 10. minucie wynik otworzył Dembele, a tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę do siatki rywala trafił Messi. W drugiej połowie do głosu zaczęła dochodzić Celta, lecz nie potrafiła zamienić przewagi na choćby jednego gola. W związku z tym Katalończycy utrzymali prowadzenie 2:0 i wygrali ten mecz.

    Remis Sevilli

    Przed tą kolejką trzy punkty do Barcelony traciły ekipy Atletico i Sevilli. Podopieczni trenera Machina udali się na wyjazdowe starcie z Leganes. Mecz ten zaczął się dla Sevilli bardzo źle, ponieważ już w piątej minucie Vesga wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Co więcej, w doliczonym czasie gry pierwszej połowy Vazquez otrzymał czerwoną kartkę i sytuacja gości się skomplikowała. Mimo tego potrafili oni zdobyć w drugiej połowie bramkę wyrównującą. Gdy prowadzenie Leganes utrzymywało się praktycznie do końca spotkania, w 91. minucie Ben Yedder strzelił gola dającego Sevilli remis. Drużyna ta znajduje się obecnie na trzecim miejscu i ma trzy punkty przewagi nad Realem. Królewscy mają jednak jedno spotkanie rozegrane mniej, w związku z występem tej drużyny na Klubowych Mistrzostwach Świata. Będą je musieli rozegrać w terminie, który nie będzie kolidował z terminarzem ligi, Pucharu Króla lub Champions League.

    Wciąż trzy punkty za Barceloną

    Drużyną, która samodzielnie zajmuje drugie miejsce w tabeli, jest obecnie Atletico. Podopieczni Diego Simeone rywalizowali w stolicy Hiszpanii z Espanyolem. Niespodziewanie to goście byli o wiele bliżsi wyjścia na prowadzenie w pierwszej połowie. Mimo tego nie zdołali oni zdobyć ani jednego gola. Po przerwie nadal nie było widać różnicy klas pomiędzy zespołami. W 56. minucie gospodarze wykonywali rzut karny. Na gola zamienił go Griezmann, który tym samym zdobył jedyną bramkę w spotkaniu. Po serii meczów bez zwycięstwa wygrało też Alaves. Sensacja tego sezonu grała na wyjeździe z Realem Sociedad. Mimo tego, że to gospodarze byli faworytem, goście już po 11. minutach prowadzili, gdy do siatki trafił Calleri. Alaves ma obecnie tylko punkt straty do Realu Madryt. Na własnym boisku wygrała za to Valencia, która podejmowała Huescę. Nietoperze zwycięskiego gola zdobyli dopiero w 94. minucie. Autorem tego niezwykle ważnego trafienia jest Piccini. Dzięki wygranej Valencia wskoczyła do pierwszej dziesiątki La Liga.