Kilka pogromów w sobotnich meczach Ligi Narodów

    Kilka pogromów w sobotnich meczach Ligi Narodów

    Marco Iacobucci EPP / Shutterstock.com

    Marco Iacobucci EPP / Shutterstock.com

    W sobotnich spotkaniach rozegranych w ramach Ligi Narodów aż trzy zespoły wygrały wysoko.

    W meczu najwyższej dywizji Szwajcaria bardzo wysoko pokonała Islandię, natomiast Białoruś i Luksemburg także wysoko pokonali swoich rywali w swojej grupie.

    Postrzelali

    W pojedynku dwóch uczestników ostatniego Mundialu większe szanse na zwycięstwo dawano Szwajcarii. Nikt nie przewidział jednak rozmiarów zwycięstwa, jakie odniosła ekipa gospodarzy. Już do przerwy zespół ten prowadził 2:0 po golach Zubera i Zakarii i było raczej pewne, że to Szwajcarzy wygrają ten mecz. Mimo pewnego prowadzenia, także w drugiej połowie zespół ten mocno atakował i dzięki temu zdobył kolejne bramki. W 53. minucie Shaqiri podwyższył prowadzenie, a kolejne gole strzelali też Seferović i Ajeti. Na około 10 minut przed końcem Mehmedi zaliczył trafienie ustalające wynik meczu. Ostatecznie Szwajcaria wygrała aż 6:0, czego przed tym meczem nikt się nie spodziewał.

    Nie są faworytem

    Faworytem grupy, w której te reprezentacje się znajdują jest jeszcze Belgia, która czeka na rozegranie swojego pierwszego meczu w Lidze Narodów. W dość ciekawym spotkaniu rozegranym na Wyspach, Irlandia Północna nie dała rady Bośni i Hercegowinie. Goście do przerwy prowadzili 1:0 po trafieniu Duljevicia, a po zmianie stron wynik podwyższył Sarić. Irlandczycy z Północy zdołali odpowiedzieć tylko jednym golem, strzelonym tuż przed końcem meczu. Na listę strzelców wpisał się Will Grigg. W grupie drugiej w lidze C skromne wygrane odniosły reprezentacje Grecji oraz Finlandii. Mistrzowie Europy z 2004 roku grali na wyjeździe z Estonią i wygrali 1:0 po golu Fortounisa, natomiast Finowie takim samym stosunkiem pokonali Węgrów po bramce Pukkiego.

    Dziewięć goli w dwóch meczach

    Wiele trafień padło także w spotkaniach w ramach grupy drugiej w dywizji D, która jest najniższą z dywizji. Białoruś podejmowała na własnym boisku San Marino i pewnie rozprawiła się ze swoim rywalem. Po golach Stasevicha i Draguna było 2:0 do przerwy, a trafienia Saruka, ponownie Draguna i Kovaleva po przerwie pozwoliły naszym sąsiadom zwyciężyć aż 5:0. Efektowne zwycięstwo zanotował Luksemburg. Kraj ten z roku na rok coraz lepiej radzi sobie w rozgrywkach reprezentacyjnych, a także klubowych. Tej jesieni Dudelange zagra w fazie grupowej Ligi Europy. Luksemburczycy wygrali 4:0 z Mołdawią po golach Malgeta, Thilla, Sinaniego i Martinsa. Dzieki tej wygranej reprezentacja kraju może pomyśleć o wygraniu swojej ligi i awansie do wyższej dywizji.