Kamil Grosicki strzelił 2 gole

Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

We wczorajszym wyjazdowym spotkaniu Hull City pokonało Burton 5:0. Dwie z bramek zdobył Kamil Grosicki.

Hull zajmuje obecnie 16. miejsce w tabeli Championship i jest coraz bliżej utrzymania się w lidze w obecnym sezonie.

Kapitalny mecz

Tygrysy bardzo dobrze weszły we wczorajsze spotkanie. Już w piątej minucie gola dającego prowadzenie zespołowi Nigela Adkinsa zdobył Harry Wilson. Jeszcze w pierwszej połowie Hull zdobyło drugiego gola, a jego strzelcem był Polak. Grosicki po asyście Dawsona ładnym strzałem umieścił piłkę w siatce w 33. minucie meczu. Burton w przerwie przeprowadziło swoje dwie ostatnie zmiany. Po zmianie stron Hull jednak nie zwolniło tempa. W 63. minucie gola z rzutu karnego zdobył Meyler, a na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry to Grosicki po raz drugi wpisał się na listę strzelców. W doliczonym czasie Will Keane ustalił wynik spotkania na 5:0.

Passa trwa

Hull nie przegrało już od czterech spotkań, najpierw 2 remisy, a następnie 2 zwycięstwa wywindowały drużynę z Polakiem w składzie na szesnaste miejsce w tabeli. W ostatnich trzech spotkaniach Tygrysy strzeliły aż 11 goli. Dzięki dobrym wynikom zespół ma już 10 punktów przewagi nad strefą spadkową i na dobre uciekł z niebezpiecznych rejonów tabeli. Burton znajduje się na przeciwległym biegunie. Wczorajsza porażka sprawiła, że zespół ten nadal okupuje ostatnie miejsce w tabeli Championship i nie wygrał od dziewięciu spotkań. Ostatni raz podopieczni Nigela Clougha wygrali w lutym, kiedy to okazali się lepsi od Barsnley. Z powodu słabej pierwszej części sezonu Hull nie ma już szans na walkę o awans do Premier League, nie poprawi też znacząco swojej pozycji w tabeli. Do zakończenia rozgrywek zostały im 4 kolejki.

Ponownie strzela

Oprócz dwóch wczorajszych goli Grosicki także w weekend wpisał się na listę strzelców, kiedy to pokonał bramkarza Queens Park Rangers. Polak strzelił już w tym sezonie 9 goli i zaliczył 5 asyst w 34 meczach. Grosicki latem i zimą miał nadzieje na transfer z klubu do zespołu grającego w Premier League. Tak się jednak nie stało i zawodnik musi pomagać swojej drużynie na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii. Jest jednak możliwe, że po sezonie Polak odejdzie z zespołu. Musi jednak pojawić się na stole odpowiednia oferta dla włodarzy Hull, zawodnik musi też z dobrej strony pokazać się na czerwcowych mistrzostwach świata, aby przekonać potencjalnych kupców, że jest w stanie grać na wysokim poziomie także w meczach takiej rangi jak te mundialowe.