Jan Bednarek zdobył gola w Premier League

Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

Obrońca Southampton FC Jan Bednarek zdobył swojego premierowego gola w Premier League.

Polak wpisał się na listę strzelców zdobywając bramkę na 2:0, jednak ostatecznie jego drużyna uległa Chelsea 2:3.

Pierwszy ligowy występ

Southampton podejmując Chelsea, stawał przed jedną z ostatnich szans na ucieczkę ze strefy spadkowej. Goście dzisiejszego spotkania także nie mieli zbyt wielu powodów do radości. Obecny mistrz Anglii ma już tylko iluzoryczne szanse na pierwszą czwórkę i może jedynie sięgać po kolejne zwycięstwa, aby odzyskać zaufanie kibiców. W składzie gospodarzy po raz pierwszy w Premier League wystąpił Jan Bednarek. Obrońca, który latem trafił do Anglii z Lecha Poznań za ponad 6 milionów euro, w końcu doczekał się swojej szansy na występ. Miał on wystąpić jako jeden z trzech środkowych obrońców obok Hoedta i Yoshidy. Po bokach biegać mieli Ryan Bertrand i Cedric Soares.

Mocno ruszyli

Southampton, które cały czas znajduje się w strefie spadkowej, od razu ruszyło na londyński zespół. W 21. minucie ataki Świętych zostały nagrodzone golem, którego zdobył Bertrand. Do przerwy utrzymało się jednobramkowe prowadzenie gospodarzy. W drugiej części gry dobrze pokazał się w ofensywnie Bednarek. Najpierw tylko trącił piłkę po jednym z dośrodkowań, choć wiele wskazywało na to, że był faulowany w polu karnym gości przez Marcosa Alonso. Kilkadziesiąt sekund później po kolejnym dośrodkowaniu Bednarek pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Na stadionie zapanował szał, a Polak cieszył się z historycznego trafienia. Antonio Conte, aby coś zmienić zdecydował się wprowadzić na boisko Oliviera Giroud i Pedro i jak widać, zmiany się opłaciły. Od 70 do 78 minuty Chelsea zdobyła 3 gole, a autorem dwóch z nich był właśnie Giroud. Jedną bramkę zdobył Hazard. Mecz zakończył się zwycięstwem gości 3:2.

Grał w pucharze

Dla Bednarka był to pierwszy występ w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii. Polak miał jednak szanse na występ po jednym meczu w pucharze ligi i w pucharze Anglii. Do tego wystąpił w siedmiu spotkaniach zespołu do lat 23. Dzisiejszy występ może wskazywać na to, że Mark Hughes będzie stawiał na byłego piłkarza Lecha w kolejnych kolejkach. Ciężko powiedzieć, że któryś ze straconych dzisiaj goli przez Świętych był spowodowany błędem Polaka. Problemem jest raczej ogólna postawa defensywy zespołu z Southampton. Klub ten stracił w tym sezonie już 53 gole i ma obecnie 4 porażki z rzędu.