Jaap Stam zwolniony z Reading

    Jaap Stam zwolniony z Reading

    Eagle9 / Shutterstock.com

    Zarząd klubu Reading FC zdecydował o zwolnieniu ze stanowiska menedżera tego zespołu Jaapa Stama.

    Holender prowadził angielską drużynę od czerwca 2016 roku. Jest to pierwszy klub w indywidualnej szkoleniowej karierze byłego reprezentanta Holandii.

    Fatalna passa w bieżącym roku

    Decyzja klubu nie może być zaskakująca. Zespół notuje fatalną serię dziewięciu ligowych meczów bez zwycięstwa. Do tego drużyna w 2018 roku wygrała tylko raz. Dodając do tego słabe wyniki pod koniec ubiegłego roku, The Royals w ostatnich osiemnastu spotkaniach wygrali zaledwie jedno spotkanie. Drużyna znajduje się obecnie 3 punkty nad strefą spadkową, nie dziwi wiec, że w klubie potrzebny był nagły wstrząs. Nie lepiej Reading radziło sobie w tym sezonie w FA Cup, najpierw Królewscy potrzebowali drugiego spotkania, aby wyeliminować występujący w czwartej klasie rozgrywkowej Stevenage, w następnej rundzie nie mieli już tyle szczęścia i odpadli po porażce 1:3 z Sheffield Wednesday.

    Sezon wcześniej było lepiej

    W poprzednim sezonie ekipa z Madejski Stadium, którą wtedy dopiero co objął Jaap Stam, zaprezentowała się z dużo lepszej strony. Gra i wyniki Reading od pierwszej kolejki wskazywały na to, że może to być jedna z trzech drużyn, która awansuje do Premier League. Ostatecznie dzięki bardzo dobremu finiszowi (7 zwycięstw w 9 spotkaniach), klub awansował do play-offów o Premier League, zajmując trzecie miejsce w sezonie zasadniczym. W półfinałach The Royals pokonali Fulham, a w finale na Wembley zmierzyli się z Huddersfield. W całym spotkaniu padł bezbramkowy remis, więc o awansie do Premier League zadecydowały rzuty karne. Te podopieczni Jaapa Stama przegrali. Wyliczono, że zwycięstwo w serii jedenastek było warte ponad 200 milionów euro – składają się na to wszelkie kontrakty sponsorskie oraz pozostałe zyski z gry w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii. Ostatni raz Reading gościło na boiskach Premier League w sezonie 2012/2013.

    Clement prawdopodobnym następcą

    Włodarze klubu w oficjalnym oświadczeniu podziękowali Holendrowi za pracę i przyznali, że teraz skupią się na wybraniu nowego menedżera. Wśród potencjalnych kandydatów padają tak znane nazwiska, jak Frank de Boer, Alan Pardew czy Steve McLaren. Faworytem do przejęcia Królewskich jest jednak Paul Clement. Anglik był w przeszłości asystentem w takich klubach jak PSG, Real Madryt czy Bayern Monachium, gdzie współpracował z Carlo Ancelottim. Ostatnio był samodzielnym menedżerem Swansea City, którą trenował prawie cały 2017 rok. Z Łabędziami zdołał utrzymać się w Premier League, odnosząc po drodze historyczne zwycięstwa jak na przykład 3:2 z Liverpoolem. Wtedy to Clement otrzymał nawet nagrodę menedżera miesiąca.

    Co ze Stamem?

    Dla Stama była to pierwsza praca na stanowisku menedżera. Do Anglii trafił z Ajaxu, gdzie był asystentem pierwszego trenera. Wcześniej był asystentem w PEC Zwolle, tam też rozpoczynał karierę jako piłkarz. Teraz będzie mógł szukać nowej posady, niekoniecznie w Anglii. Być może powróci do Holandii, aby samodzielnie poprowadzić któryś z zespołów w Eredivisie. Holender znany jest bardziej z przeszłości jako zawodnik. Rozegrał 67 spotkań w reprezentacji Holandii. W 2000 roku podczas półfinałowego meczu Mistrzostw Europy Stam zmarnował jedenastkę w serii rzutów karnych, A Holendrzy przegrali z Włochami, tracąc nadzieje na finał. Z reprezentacją zajął także czwarte miejsce na Mundialu 1998. Jako zawodnik klubowy, mierzący 190 cm zawodnik grał w takich klubach jak PSV, Manchester United, Lazio, Milan czy Ajax. W 1997 roku został wybrany najlepszym holenderskim zawodnikiem, a w sezonie 1998/1999 sięgnął z Czerwonymi Diabłami po puchar Ligi Mistrzów.