Grad goli i awans Jagiellonii

    Grad goli i awans Jagiellonii

    Dziurek / Shutterstock.com

    Dziurek / Shutterstock.com

    Wiele obaw odnośnie awansu Jagiellonii mieli przed spotkaniem kibice w Polsce.

    Drużyna z Białegostoku grała na wyjeździe z Rio Ave i obroniła wynik z pierwszego spotkania, kiedy to wygrała 1:0.

    Znowu zaskoczyli

    W pierwszym spotkaniu, rozgrywanym tydzień wcześniej, Jaga bardzo szybko objęła prowadzenie i nie oddała go do końca. Także w spotkaniu rewanżowym podopieczni Ireneusza Mamrota wyszli na prowadzenie wcześnie, miało to miejsce bowiem już w 6. minucie. Z prawej strony do środka zagrał piłkę Frankowski, a tam Sheridan dobrze przystawił nogę i z szesnastu metrów wpakował futbolówkę do siatki. Rio Ave odpowiedziało składną akcją około 20 minut później. Świetną prostopadłą piłkę w pole karne zagrał Gelson, a tam Galeno pewnym strzałem wyrównał stan meczu. Ten sam zawodnik wyprowadził gospodarzy na prowadzenie tuż przed przerwą, kiedy to zdobył gola strzałem z rzutu wolnego.

    Odpowiedzieli

    Schodząc do szatni Jaga zdawała sobie sprawę z tego, że utrata kolejnej bramki eliminuje zespół z gry w następnej rundzie eliminacji. Z tego powodu Białostoczanie postanowili zaatakować. W 56. minucie polska drużyna wykonywała rzut rożny, jednak gospodarze wybili piłkę. Futbolówkę przejęli jednak goście i w pole karne ponownie dośrodkował piłkarz Jagiellonii. W polu karnym znalazł się Romanczuk, który na wślizgu zdobył gola dającego remis. Kilka minut później to Rio Ave miało rzut rożny i po zamieszaniu po raz kolejny wyszło na prowadzenie. Tym razem to Gelson wbił piłkę do siatki. Jagiellonia po raz kolejny zachowała jednak zimną krew i wyrównała na 3:3. W 73. minucie Pospisil ładnym strzałem dał bramkę Jadze i była ona coraz bliżej awansu.

    Szalony mecz

    Niesiona wynikiem Jagiellonia po raz kolejny stworzyła groźną sytuację z rzutu rożnego. W 79. minucie z rogu dośrodkował Novikovas, a Romanczuk celnie uderzył głową i goście prowadzili 4:3. Aby awansować, Rio Ave potrzebowało aż trzech goli, jednak do końca meczu zespół ten zdołał zaliczyć jeszcze tylko jedno trafienie. Po kolejnym rzucie rożnym dla Polaków Portugalczycy przeprowadzili kontrę, którą zamienili na gola. Mecz zakończył się rezultatem 4:4 i to Jagiellonia może cieszyć się z awansu. Jeszcze przed pierwszym spotkaniem większe szanse na przejście dalej dawano zespołowi z Portugalii, dlatego jest to spory wyczyn. W kolejnej rundzie Białostoczanie zmierzą się z belgijskim Gent. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w Białymstoku.

    Rio Ave – Jagiellonia 4:4 (2:1)

    Gole: Galeno 27, 45+2, Gelson 63, Furtado 84′ – Sheridan 6′, Romanczuk 56′, 79′ Pospisil 72′