W ramach ostatniej rundy eliminacji do Ligi Mistrzów Ajax zmierzył się w Amsterdamie z Dynamem Kijów.
Mecz ten obfitował w kilka bramek i ostatecznie to gospodarze mogli świętować triumf, zwyciężając 3:1. Honorowe trafienie dla gości zaliczył Tomasz Kędziora.
Przed dwumeczem kibice twierdzili, że Ajax wcale nie będzie miał łatwo w pojedynku z Dynamem. Ekipa z Kijowa nie raz w ostatnich latach grała w fazie grupowej Ligi Mistrzów, dlatego aby to Ajax awansował dalej, musiał wysoko wygrać na własnym boisku. Na szpicy w zespole gospodarzy znajdował się Huntelaar, a obok niego biegali Ziyech i Tadić. Już w drugiej minucie spotkania Donny van de Beek wyprowadził ekipę z Holandii na prowadzenie. Mecz ułożył się więc wyśmienicie dla tej drużyny, jednak Dynamo odpowiedziało. Gol wyrównujący był autorstwa dwóch byłych obrońców Lecha Poznań. Tamas Kadar asystował przy trafieniu Kędziory i ukraińscy fani mogli cieszyć się z bramkowego remisu.
Radość z remisu w obozie gości nie trwała jednak długo, ponieważ w 35. minucie Ajax ponownie wyszedł na prowadzenie. Najpierw Kadar niezbyt dobrze wybił piłkę głową z własnego pola karnego, a ta trafiła do Ziyecha. Piłkarz Ajaxu postanowił uderzyć, lecz piłka leciała w środek bramki. Boyko nie miałby zapewne większych kłopotów ze złapaniem futbolówki, lecz po drodze głową trącił ją Kadar i tak padł gol na 2:1. Jeszcze przed przerwą Ajax zdobył kolejnego gola. Autorem bramki okazał się Tadić. W drugiej połowie nadal Ajax lepiej się prezentował, lecz więcej goli już nie zobaczyliśmy. W rewanżu Dynamo wciąż ma więc szanse na uzyskanie wyniku dającego awans.
Zadowolony ze swojego rezultatu musi być AEK. Gospodarz meczu, MOL Vidi już od 23. minuty zmuszony był grać w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Husztiego. Do przerwy Grecy prowadzili 1:0 po golu Klonaridisa. Kilka minut po wznowieniu drugiej połowy Bakasestas podwyższył wynik na 2:0, lecz po kolejnych kilku minutach ten sam zawodnik otrzymał czerwień i siły na murawie się wyrównały. Wtedy gospodarze zdobyli gola dzięki Lazoviciowi. Węgrzy przegrali 1:2 i nie są w najlepszym położeniu przed rewanżem. Dobry wynik ze Szwajcarii wywiozło Dinamo Zagrzeb, które zremisowało 1:1 z Young Boys Berno. Szwajcarzy prowadzili od 2. minuty po golu Mbabu, ale w 40. minucie Orsić dał remis Chorwatom, którzy skupili się później na bronieniu dostępu do swojej bramki. Pod koniec meczu na murawie w zespole gości pojawił się Damian Kądzior.