Francja lepsza od Islandii, Portugalia znów z remisem

    Francja lepsza od Islandii, Portugalia znów z remisem

    Marco Iacobucci EPP / Shutterstock.com

    Marco Iacobucci EPP / Shutterstock.com

    Po pewnym ograniu Mołdawii reprezentacja Francji wygrała wczoraj kolejny mecz. Tym razem przeciwnikiem Trójkolorowych była Islandia.

    Słabo natomiast radzi sobie w tegorocznych eliminacjach Portugalia. Po dwóch spotkaniach rozegranych na własnym boisku ma ona na koncie zaledwie dwa punkty.

    Mistrzowie Świata lepsi

    Ostatni raz Francja mierzyła się z Islandią podczas Mistrzostw Europy w 2016 roku. Wtedy to na własnym boisku Trójkolorowi okazali się lepsi od swojego rywala i go pokonali. Podopieczni Didiera Deschampsa zwyciężyli wtedy aż 5:2, lecz wczoraj odnieśli oni jeszcze bardziej okazałe zwycięstwo. Do przerwy gospodarze prowadzili skromnie po trafieniu Umtitiego. W drugiej połowie worek z bramkami rozwiązał się jeszcze bardziej, dzięki czemu kibice mieli co oglądać. W 68. minucie swoje trafienie dołożył Giroud, dlatego od tego momentu zespół był już spokojniejszy o wynik. Pod koniec spotkania po golu strzelili Mbappe oraz Griezmann, co dało Francuzom zwycięstwo aż 4:0. Po tej porażce Islandia zajmuje czwarte miejsce w tabeli.

    Dotrzymali kroku

    Komplet punktów w grupie H ma także Turcja. Po wyjazdowym pokonaniu Albanii teraz przyszedł czas na rozprawienie się z Mołdawią. Podopieczni trenera Gunesa nie dali większych szans przeciwnikowi. W 24. minucie wynik otworzył Kaldrim, a dwie minuty później rezultat podwyższył Tosun. W drugiej połowie także padły dwie bramki. Burak Yilmaz wykonywał w 53. minucie rzut karny, lecz bardzo dobrą interwencją popisał się Koselev. Piłka wyszła na rzut rożny, lecz z niego Turcy zdołali już trafić do siatki. Autorem swojego drugiego gola w tym spotkaniu był Tosun. Wynik na 4:0 ustalił Ayhan. W następnej serii gier czeka nas niezwykle ciekawy mecz, Turcja zagra bowiem z Francją. W spotkaniu o utrzymanie szans na awans Islandia podejmie Albanię.

    Znowu remis

    Po bezbramkowym remisie z Ukrainą Portugalia liczyła na wygraną w meczu z Serbią. Jak wymagający był to rywal, okazało się już w 7. minucie, kiedy Dusan Tadić wykorzystał rzut karny i otworzył wynik spotkania. Po trzydziestu minutach z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Cristiano Ronaldo. Jeszcze przed przerwą Perreira zdobył bramkę wyrównującą, lecz do końca spotkania rezultat 1:1 się utrzymał. Liderem tej grupy jest Ukraina, która pokonała na wyjeździe Luksemburg. Ukraińcy mają na koncie cztery punkty, lecz walka o awans na mistrzostwa powinna trwać do końca z powodu wyrównanej stawki.