FIFA zamierza przetestować trzy nowe pomysły

    FIFA zamierza przetestować trzy nowe pomysły

    Ugis Riba / Shutterstock.com

    Karanie kartkami trenerów, wznawianie gry od bramki do zawodnika znajdującego się w polu karnym oraz zmiany w obrębie całego boiska – te pomysły przetestować chce FIFA.

    Testy miałyby odbyć się podczas niektórych turniejów młodzieżowych. Jak na razie FIFA wysnuła propozycje, które w najbliższym czasie będą wnikliwie analizowane.

    Trener z kartką

    Najciekawszym z pomysłów jest wprowadzenie karania kartkami także trenerów. Dotychczas wyglądało to tak, że trener w przypadku scysji z arbitrami zostawał odsyłany na trybuny. Niedługo sankcjami dla szkoleniowców podczas meczu mogą być kartki. Dzięki temu trener będzie miał szansę na poprawę swojego zachowania – Żółta kartka poinformuje trenera, że musi on zacząć się kontrolować, bo inaczej zostanie usunięty z ławki – powiedział w wywiadzie dla Sport Bild Zvonimir Boban, zastępca sekretarza generalnego w światowej federacji piłki nożnej.

    Bramkarz wznowi jeszcze bliżej

    Drugi pomysł to umożliwienie bramkarzom wznawiania gry także do zawodnika, który znajduje się w polu karnym. Dotychczas, gdy golkiper rozpoczynał grę od bramki, mógł on podać tylko do piłkarza, który znajduje się poza szesnastką. W związku z tym wiele drużyn stosowało pressing, aby bramkarz zmuszony był wybicia piłki w okolice środka boiska. Jak mówi FIFA, w przypadku wprowadzenia nowych zasad bramkarz wznawiający z „piątki” grę, będzie mógł podać do zawodnika, który stanie nawet obok niego. Zawodnicy przeciwnej ekipy mogliby wbiec w pole karne dopiero w momencie, gdy zawodnik odbierający piłkę jej dotknie.

    Zmiana nie tylko w jednym miejscu

    Kwestia zmian od dawna spędza sen z powiek światowej federacji. Największym problemem jest obecnie to, że zawodnik, którego drużyna minimalnie prowadzi, ociąga się z zejściem z boiska. Często nawet tuż przed zmianą zmienia on pozycję na boisku i staje przy linii po drugiej stronie murawy. Dzięki temu czas jego zejścia jest jeszcze dłuższy. FIFA wymyśliła więc, że w przypadku, gdy zawodnik podczas zmiany znajduje się bliżej innej linii, będzie musiał opuścić boisko właśnie przez nią. Sprawi to, że piłkarze będą mieli utrudnioną grę na czas. Już teraz do zmiany w trakcie którejś połów sędzia musi doliczyć 30 sekund do podstawowego czasu gry.

    Pracują nad VAR

    Boban poinformował też, że cały czas trwają prace nad systemem zajmującym się weryfikacją wideo. Zostanie on użyty po raz pierwszy w historii mistrzostw świata już w czerwcu. Rok temu, podczas pucharu konfederacji nie zawsze VAR działał idealnie. Boban mówi, że nadal nie można oczekiwać stuprocentowej skuteczności systemu i FIFA nastawia się na to, że nie wszystko pójdzie idealnie. Warto jednak poświęcić się po to, aby w przyszłości system działał już bez zarzutu.