Dużo goli w piątek na MŚ U-20

    Dużo goli w piątek na MŚ U-20

    Vlad1988 / Shutterstock.com

    Vlad1988 / Shutterstock.com

    Wczoraj odbyły się kolejne cztery spotkania na młodzieżowym Mundialu.

    Niespodziewanie największe zwycięstwo odniosła Nowa Zelandia, która rozgromiła Honduras aż 5:0.

    Zaskoczyli swoją grą

    Przed rozpoczęciem meczu Hondurasu z Nową Zelandią zakładano, że spotkanie to będzie dość wyrównane. Jak się okazało jednak podczas samego pojedynku, o wiele lepszą drużyną okazał się zespół z Oceanii. Strzelanie ta ekipa rozpoczęła od bramki w 8. minucie. Wtedy to bardzo pechową interwencję odnotował Diego, który zdobył gola samobójczego. Nowa Zelandia do przerwy prowadziła już 3:0, a autorem dwóch kolejnych bramek był Waine. Dość szybko po zmianie stron Singh trafił do siatki Hondurasu i wynik był jeszcze okazalszy. W dalszej części starcia wysoko prowadzący zespół grał już spokojnie, lecz i tak zdołał jeszcze podwyższyć prowadzenie. Wynik ustalił w doliczonym czasie gry Conroy.

    Urugwaj też z wygraną

    W drugim meczu grupy C Urugwaj walczył o punkty z Norwegią. Faworytem był zespół z Ameryki Południowej, lecz Norwegowie postawili swoim przeciwnikom trudne warunki i cały mecz był dość wyrównany. To jednak Urugwaj już schodząc do szatni, prowadził dwoma golami. Najpierw wynik otworzył Nunez, a w 29. minucie do siatki trafił Ginella. Tuż po wznowieniu gry w drugiej połowie Norwegowie zdobyli gola kontaktowego za sprawą Dahle Borchgrevinka. Na kilka minut przed końcem meczu Urugwaj zapewnił sobie jednak wygraną. Tym razem był to gol Rodrigueza. W grupie D także nie byliśmy świadkami żadnego remisu. Najbardziej zadowoleni po wczorajszej kolejce mogą być Nigeryjczycy i Ukraińcy.

    Wykorzystali swoje okazje

    Już przed rozpoczęciem spotkania Nigerii z Katarem zakładano, że to Afrykańczycy wyjdą z tego pojedynku zwycięsko. W rzeczywistości okazało się, że faktycznie to ta drużyna była o wiele lepszym zespołem i odniosła ona pewne zwycięstwo. Do przerwy Nigeria prowadziła po golach Effioma i Offii, a w drugiej połowie dołożyła ona kolejne dwa trafienia. Na listę strzelców wpisali się dwaj kolejni zawodnicy, a byli to Dele-Bashiru oraz Salawudeen. Wielu ekspertów zaskoczyła Ukraina, która odniosła niespodziewaną wygraną w starciu ze Stanami Zjednoczonymi. Do przerwy był remis, a po golu zdobyli Buletsa i Servania. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy Popov dał prowadzenie Ukraińcom, którego ten zespół nie stracił już do końca tego spotkania. Dziś rozpoczną się zmagania w dwóch ostatnich grupach.