Czołowe drużyny Serie A wygrały swoje mecze

    Czołowe drużyny Serie A wygrały swoje mecze

    Anton_Ivanov / Shutterstock.com

    Anton_Ivanov / Shutterstock.com

    W jedenastej kolejce Serie A wygrały swoje spotkania wszystkie drużyny z czołówki.

    Z tego powodu zdobycie trzech punktów świętowały między innymi drużyny Juventusu, Interu, Napoli i Lazio.

    Milik z golem

    Jeszcze w piątek swój mecz grało Napoli. Neapolitańczyków czeka w Lidze Mistrzów starcie z PSG, natomiast w meczu ligowym rywal był sporo łatwiejszy. Przeciwnikiem podopiecznych Carlo Ancelottiego było Empoli i gospodarze prowadzili już do przerwy 2:0. Na listę strzelców wpisali się Insigne oraz Mertens. Ten drugi piłkarz po przerwie dołożył do swojego dorobku dwa kolejne gole, dzięki czemu zaliczył hattricka. W drugiej połowie gola zdobył także Arkadiusz Milik, który pojawił się na murawie w 83. minucie. Napoli zwyciężyło 5:1, a jedynego gola dla gości zdobył tuż po zmianie stron Caputo. Neapolitańczycy mogą już myśleć o PSG i o tym, jak pokonać tego przeciwnika. W tabeli Serie A Empoli znajduje się w strefie spadkowej.

    Inter jeszcze wyżej

    Dzień później swój mecz grał Inter. Być może Nerazzurri pozazdrościli gradu goli w Neapolu i sami postanowili postrzelać w swoim meczu. Zespół ten pokonał Genuę aż 5:0 i ma w tabeli obecnie tyle samo punktów co Napoli. Krzysztof Piątek pojawił się na murawie dopiero w 51. minucie, lecz nie zdołał pokonać Handanovicia. W sobotę wygrało także Juve. Stara Dama mierzyła się na własnym boisku z Cagliari i prowadziła już po kilkudziesięciu sekundach. Wynik otworzył Dybala, lecz po nieco ponad pół godziny Cagliari wyrównało. Gola zdobył Joao Pedro. Chwilę później samobójcze trafienie zaliczył Bradarić i gospodarze prowadzili do przerwy. Po zmianie stron Juventus dołożył jednego gola, którego strzelił Cuadrado. Była to dziesiąta wygrana Starej Damy w tym sezonie.

    Wysoko przegrali

    Swój mecz na własnym boisku przegrała Sampdoria. Przeciwnikiem ekipy z Genui było Torino, które już do przerwy prowadziło 2:0. W 14. minucie boisko z powodu kontuzji opuścił Barreto, a jego miejsce zajął Linetty. W drugiej połowie Turyńczycy zdobyli kolejne dwa gole, a Sampdoria potrafiła zdobyć tylko gola honorowego, którego strzelił Quagliarella. Na nieco ponad 10 minut przed końcem na murawę wszedł Dawid Kownacki. Całe spotkanie w tym wysoko przegranym meczu rozegrał Bartosz Bereszyński. W takim samym stosunku co Torino wygrało Lazio. Rzymianie pokonali 4:1 SPAL i dzięki temu nadal utrzymują kontakt z czołówką. Punktami podzielił się inny zespół z Rzymu. Roma zremisowała na wyjeździe z Fiorentiną 1:1, dzięki bramce w końcówce Florenziego.