Czas na ostatnie dni zmagań w Lidze Narodów

DarioZg / Shutterstock.com

Od dzisiaj aż do wtorku odbywać się będą ostatnie mecze pierwszej edycji Ligi Narodów.

Po ich rozegraniu będziemy wiedzieć, które ekipy awansują do turnieju finałowego, oraz które reprezentacje awansują i spadną ze swoich lig.

Pierwsze rozczarowania

Wiadomo już, że Polska i Islandia spadną do niższej dywizji. Islandczycy nie zdobyli jeszcze choćby punktu, natomiast Polacy znajdują się na ostatnim miejscu w swojej grupie z zaledwie jednym zdobytym oczkiem. Niespodziewanie słabo w najwyższej dywizji radzą sobie Niemcy. Podopieczni Joachima Loewa po fatalnych Mistrzostwach Świata nie radzą sobie także w Lidze Narodów. W grupie z Francją i Holandią nasi zachodni sąsiedzi zdołali zdobyć tylko jeden punkt, gdy zremisowali z Francuzami. Niemcom do końca zmagań pozostało już tylko rozegranie meczu z Holandią, od którego może zależeć to, czy zespół ten utrzyma się w dywizji A. W grupie czwartej najbliżej spadku jest natomiast Chorwacja. Wicemistrzowie świata rywalizują z Hiszpanią i Anglią. Wszystko na to wskazuje, że to właśnie te dwie ekipy zdołają się utrzymać.

Awans do najlepszych

Jak na razie tylko w jednej grupie dywizji B wiadomo, kto zajmie na koniec pierwsze miejsce. Mowa tu o Ukrainie, która w pokonanym polu zostawiła Czechów i Słowaków. Słowacy nadal nie zdobyli żadnego punktu, lecz mają rozegrane o jedno spotkanie mniej niż Czesi. Blisko awansu jest także Bośnia i Hercegowina, która po trzech meczach ma na koncie 9 punktów, jednak nadal reprezentacja tego kraju może zostać wyprzedzona przez Austrię. W grupie drugiej, w której znaleźli się dwaj ćwierćfinaliści ostatniego Mundialu, Rosja zajmuje pierwsze miejsce, natomiast Szwecja znajduje się na ostatniej lokacie. Pomiędzy tymi drużynami są jeszcze Turcy, którzy na pewno nie wygrają zmagań w tej grupie. Ciekawy pojedynek o pierwsze miejsce i awans do najlepszej dywizji stoczą ze sobą jeszcze Walia i Dania. Jak na razie Skandynawowie tracą do rywala dwa punkty, lecz mają rozegrane o jedno spotkanie mniej.

W niższych ligach też ciekawie

W przedostatniej dywizji furorę robi Finlandia, która jako jedyna ma po czterech meczach komplet punktów. Mimo tego Finowie nadal nie są pewni awansu, ponieważ powalczą o niego jeszcze Grecy. Warto dodać, że w tej dywizji liczyć się będzie także klasyfikacja drużyn z trzecich miejsc. Najsłabsza z ekip także spadnie do niższej dywizji. Trzyzespołowa jest tylko grupa pierwsza, w której Izrael jest na czele, natomiast niżej znajdują się Szkoci i Albańczycy. W najniższej dywizji bardzo dobrze spisuje się Luksemburg. Zespół ten jak na razie jest liderem i wyprzedza o punkt Białoruś. Niespodziewanie Gibraltar ma na koncie 6 oczek po czterech meczach. Zespół ten nadal może uzyskać awans do wyższej ligi. Komplet 12 punktów w tej dywizji ma w swojej grupie Gruzja.