Kolejny klub postara się latem sprowadzić do siebie Toby’ego Alderweirelda. Tym razem zainteresowanie wyraziła Chelsea.
Piłkarz Tottenhamu jest jednym z najlepszych defensorów w Premier League. Nie może więc dziwić tak duża chęć londyńskiej drużyny na zawodnika.
Chelsea to nie pierwszy klub, który na swojej liście życzeń ma nazwisko Belga. Wcześniej mówiło się o tym, że piłkarzem zainteresowany jest także Manchester United, a nawet po cichu miałaby liczyć na niego hiszpańska Barcelona. Obecny klub nie może porozumieć się z zawodnikiem w składzie nowego kontraktu. Jak wiadomo, Tottenham nie płaci swoim piłkarzom takich pensji, na jakie mogą liczyć gracze Chelsea czy Barcelony. Z tego też powodu transfer Belga wydaje się prawdopodobny. Tottenham za piłkarza chciałby otrzymać 55 milionów funtów. Chelsea jest w stanie zaoferować o piętnaście milionów mniej.
Świetnie spisujący się zawodnik w listopadzie ubiegłego roku doznał fatalnej kontuzji podczas meczu Ligi Mistrzów z Realem Madryt. Alderweireld pauzował aż do lutego, kiedy to pojawił się na boisku w meczach z Newport i Rochdale w FA Cup. Piłkarzowi nadal jednak doskwierał uraz i dopiero ostatnio wrócił do pełnych treningów. Jeśli w nowym klubie 29-latek doszedłby do takiej dyspozycji, jaką prezentował w poprzednim roku przed kontuzją, przyszły pracodawca miałby z zawodnika duży pożytek.
Alderweireld będzie do dyspozycji Mauricio Pochettino podczas jutrzejszego meczu z Chelsea. We wtorek piłkarz zagrał już pełne 90 minut w spotkaniu reprezentacji Belgii z Arabią Saudyjską. Mimo to Belg nie może być pewien gry w pierwszym składzie swojego kraju na czerwcowym mundialu. Roberto Martinez ostrzegł piłkarza, że ten nie dostanie miejsca w jedenastce za darmo i musi zacząć grać w drużynie. Na te słowa odpowiedział zaznajomiony z selekcjonerem Belgii trener Tottenhamu, który stwierdził, że rozumie Martineza, ale jako trener klubu musi dobierać skład dla dobra własnej drużyny, a nie dla dobra reprezentacji Belgii. Alderweireld może więc mieć problem, ponieważ obecni defensorzy Kogutów spisują się bardzo dobrze.
Obecnie Belg związany jest z Tottenhamem umową ważną jeszcze przez rok. W kontrakcie jest jednak zapis, który daje możliwość jego przedłużenia o jeszcze jeden sezon. W przypadku skorzystania z tej opcji, w przedłużonej umowie znajdzie się klauzula sprzedaży w wysokości zaledwie 25 milionów funtów, o ile pozyskujący klub wpłaci kwotę minimum 14 dni przed końcem okna transferowego. Tottenhamowi nie opłaca się więc przedłużać obecnej umowy z zawodnikiem, lepsza dla klubu będzie sprzedaż piłkarza już latem. Wtedy to wicemistrz Anglii mógłby liczyć na około 50 milionów funtów za zawodnika.