Brazylia wysoko pokonała Austrię

    Brazylia wysoko pokonała Austrię

    betto rodrigues / Shutterstock.com

    betto rodrigues / Shutterstock.com

    Reprezentacja Brazylia pokonała Austrię w meczu towarzyskim rozegranym w Wiedniu.

    Był to ostatni sparing Canarinhos przed rozpoczynającymi się w tym tygodniu w Rosji Mistrzostwami Świata.

    Trudny przeciwnik

    Austria, mimo że na Mundial nie pojedzie, wcale nie miała być łatwym rywalem dla Brazylijczyków. W tym roku ten europejski zespół miał na koncie cztery rozegrane spotkania, z czego wszystkie z nich były wygrane. Największą niespodzianką było pokonanie Niemców, w meczu rozegranym na początku czerwca. Także pod koniec ubiegłego roku Austria potrafiła wygrać chociażby z Urugwajem czy Serbią. To drugie ze spotkań zostało rozegrane jeszcze w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata. Ostatecznie jednak to Serbowie wygrali całą grupę i pojadą na mistrzostwa, a Austriacy musieli zadowolić się czwartym miejscem, które sprawiło, że zespół ten znalazł się w tabeli wyżej jedynie od Gruzji i Mołdawii.

    Nie dali szans

    Wyjściowa jedenastka Brazylii wyglądała na taką, jaka może być podczas samego turnieju w Rosji. Linię ataku tworzyli Neymar, Willian i Gabriel Jesus. Na pozycji bramkarza zameldował się Alisson, dlatego też jedynie z ławki mecz obserwował Ederson. Pierwszy gol w meczu padł w 36. minucie. Autorem bramki był Gabriel Jesus i dzięki temu trafieniu Canarinhos prowadzili do przerwy właśnie jednym golem. Po zmianie stron obaj trenerzy rozpoczęli dokonywanie zmian. W Austrii na murawie pojawili się Hierlander i Burgstaller, a w Brazylii na boisku znaleźli się Marquinhos i Fernandinho. Kilka minut po zmianach wynik na 2:0 podwyższył Neymar, który wykorzystał bardzo dobrą asystę Williana.

    Dobili rywala

    Strzelanie Brazylii nie zakończyło się na dwóch golach. Tite zdecydował się jeszcze na zmianę na pozycji napastnika. Gabriela Jesusa w 67. minucie zastąpił Firmino, a już kilkadziesiąt sekund później snajper Liverpoolu zanotował asystę. Strzelcem bramki okazał się były zawodnik The Reds, Philippe Coutinho. Ostatecznie Brazylia zwyciężyła 3:0 i pokazała całemu światu, że nie bez powodu jest jednym z głównych faworytów do wygrania mistrzostw. Jeśli Canarinhos utrzymają obecną formę przez najbliższy miesiąc, inne reprezentacje będą miały problem z powstrzymaniem tej ekipy. Pierwszy mecz na mistrzostwach Brazylijczycy rozegrają w niedzielę. Przeciwnikiem tego zespołu będzie Szwajcaria. Następnie ekipa z Ameryki Południowej rozegra jeszcze mecze z Kostaryką i Serbią, dlatego też nie powinna mieć ona problemów z zajęciem pierwszego miejsca w grupie.

    Austria – Brazylia 0:3 (0:1)

    Gole: Gabriel Jesus 36′, Neymar 63′, Coutinho 69′