27. kolejka Bundesligi obfitowała w niespodziewaną stratę punktów przez Bayern.
Monachijczycy tylko zremisowali we Freiburgu. Fakt ten wykorzystała Borussia, która wygrała swój mecz.
Mimo że do końca sezonu pozostało jeszcze trochę spotkań, Freiburg nie ma już za bardzo o co grać. Zespół ten ma ponad dziesięciopunktową przewagę nad strefą spadkową, ale także ich strata do ekip walczących o grę w europejskich pucharach jest spora. Wydaje się więc, że gospodarze wczorajszego meczu mogą co najwyżej pokusić się o zajęcie miejsca w pierwszej dziesiątce. Bayern nie mógł być zadowolony z początku starcia. Freiburg prowadził od 3. minuty po bramce Holera i Bawarczycy musieli odrabiać straty. Gola wyrównującego zdobył Roebrt Lewandowski w 22. minucie. Bramka była efektowna, lecz niewiele to dało, ponieważ zarówno do przerwy, jak i w drugiej części gry podopieczni Niko Kovaca nie zdobyli już żadnego gola.
Okazji do ucieczki przed Bayernem nie zmarnowała Borussia. BVB wygrywała w ostatnich meczach, lecz nie były to przekonujące wygrane. Także wczoraj ekipa z Dortmundu długo męczyła się w starciu z Wolfsburgiem. W pierwszej połowie lepiej zaprezentowali się goście, a po zmianie stron było widać przewagę gospodarzy. Bardzo długo utrzymywał się bezbramkowy remis, a gole padły dopiero w doliczonym czasie gry. W 91. minucie trafienie z rzutu wolnego zaliczył Paco Alcacer. Fani mieli się z czego cieszyć, ponieważ było już raczej pewne, że Borussia ten mecz wygra. Hiszpan kilka minut później zdobył jeszcze kolejnego gola i tym samym ustalił wynik na 2:0.
Na trzecim miejscu umocnił się RB Lipsk. Walczący o podium zespół nie dał szans Herthcie Berlin, którą rozbił aż pięcioma golami. Już do przerwy gospodarze prowadzili po bramkach Forsberga i Poulsena, lecz druga połowa była jeszcze efektowniejsza w wykonaniu tej ekipy. Poulsen dorzucił w niej dwa kolejne gole, co pozwoliło mu skompletować hattricka. W 64. minucie Haidara strzelił bramkę na 5:0 i taki wynik widniał na tablicy także na zakończenie tego spotkania. Lipsk ma już pięć punktów przewagi nad Borussią Moenchengladbach, która przegrała z Fortuną Dusseldorf. Beniaminek już po szesnastu minutach prowadził z wyżej notowanym rywalem aż 3:0. Ostatecznie goście odpowiedzieli tylko trafieniem Zakarii w końcówce meczu. Fortuna znajduje się teraz na jedenastym miejscu w tabeli.