Borussia nie traci szans na mistrzostwo

    Borussia nie traci szans na mistrzostwo

    Mitch Gunn / Shutterstock.com

    Mitch Gunn / Shutterstock.com

    Po 30. kolejkach Bundesligi Bayern Monachium ma tylko punkt przewagi nad Borussią.

    Zespół z Dortmundu w tej kolejce rozgromił swojego przeciwnika, za to Bayern wygrał skromnie na własnym boisku z Werderem.

    Męczyli się

    Bayernowi do zdobycia tytułu mistrza Niemiec wystarczy wygrana we wszystkich spotkaniach do końca sezonu. Fani bawarskiej drużyny cieszą się więc, że wszystko jest w rękach ich graczy. W weekend podopieczni Niko Kovaca podejmowali w Monachium Werder, który świetnie spisuje się w tym sezonie. Dzięki temu ekipa z Bremy ma wciąż szanse na awans do europejskich pucharów. Już pierwsza połowa tego meczu pokazała, że goście nie oddadzą łatwo punktów swojemu wyżej notowanemu przeciwnikowi. W 58. minucie drugą żółtą, przez co w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Veljković. Od tego momentu Werder skupił się już tylko i wyłącznie na defensywie. Bayern przeważał i w końcu zdobył zwycięskiego gola.

    Borussia z pewną wygraną

    Na kwadrans przed końcem gola zdobył Sule, a Bawarczycy utrzymali już do końca to skromne prowadzenie. Drugie miejsce zajmuje Borussia, która mimo gry na wyjeździe wygrała bardzo pewnie. Przeciwnikiem BVB był Freiburg i wydawało się, że wicelider może mieć problemy z sięgnięciem po trzy punkty. Do przerwy goście prowadzili jednak po bramce Sancho, a w drugiej połowie zupełnie zdominowali oni gospodarzy. Na 2:0 podwyższył Reus, a w końcówce swojego gola dołożył też Goetze. Wynik w 87. minucie ustalił Paco Alcacer, który wykorzystał rzut karny. Był to siedemnasty gol Hiszpana w tym sezonie ligowym. Co ciekawe Reus ma o jednego gola mniej niż jego kolega z zespołu.

    Słaby sezon Schalke

    Mimo że Schalke powinno zapewnić sobie utrzymanie, to sezon w wykonaniu tej drużyny jest fatalny. W europejskich pucharach drużyna z Gelsenkirchen zdołała awansować do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, lecz w Bundeslidze Schalke przegrało w weekend po raz siedemnasty w tym sezonie. Hoffenheim prowadziło na boisku rywala już 2:0 do przerwy, a w drugiej połowie kibice oglądali aż pięć trafień. Trzy z nich były autorstwa gości, dzięki czemu podopieczni trenera Nagelsmanna wygrali 5:2. Hoffenheim nadal może liczyć na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce. Obecnie czwarta lokata przypada w udziale Eintrachtowi, który zremisował wczoraj z Wolfsburgiem. Goście prowadzili po golu de Guzmana, lecz w ostatnich minutach Wilki wyrównały dzięki bramce Brooksa.