W zaległym spotkaniu 27. kolejki Serie A odbyły się derby Mediolanu. Milan bezbramkowo zremisował z Interem.
Był to pierwszy remis między tymi zespołami w tym sezonie. Dzięki temu Inter utrzymał przewagę w tabeli nad rywalem zza miedzy.
Licząc dzisiejszy mecz, rozegrano już 221 derbów Mediolanu w historii. Statystyki są minimalnie lepsze na korzyść Nerazzurrich. Inter wygrał 78 z tych spotkań, a 76 przegrał. W golach jest 299-297 dla Interu. Oznacza to, że praktycznie w ciągu jednego sezonu statystyka ta może zmienić się na korzyść podopiecznych Gennaro Gattuso. Inter okazuje się lepszy, jeśli chodzi o rozgrywki ligowe. W niektórych rywalizacjach to jednak Milan przeważa. Jest to na przykład Liga Mistrzów, gdzie obie drużyny spotkały się czterokrotnie i Rossoneri wygrali 2 razy, a w dwóch meczach padły remisy. Na dzisiejsze spotkanie wielu ostrzyło sobie zęby. Inter wrócił ostatnio na właściwe tory, a Milan od kilku tygodni osiąga bardzo dobre rezultaty.
Pierwsza połowa nie obfitowała w zbyt wiele ciekawych sytuacji. Optyczną przewagę miał Inter, jednak nie odbiło się to na ilości klarownych sytuacji w tym spotkaniu. W 37. minucie gola zdobył Perisić, jednak po weryfikacji wideo bramkę anulowano z powodu spalonego, na którym był Chorwat. W drugiej części gry było już znacznie ciekawiej. W 56. minucie fenomenalną okazję zmarnował Icardi. Z prawej strony boiska do zawodnika znajdującego się w polu karnym zagrał Rafinha, jednak Argentyńczyk nie trafił z piątego metra do pustej bramki. W 68. minucie piłka znowu znalazła się w siatce. I znowu gol nie został uznany. Tym razem na spalonym znajdował się strzelec nieuznanego gola, Patrick Cutrone. Ostatecznie nie doczekaliśmy się w tym spotkaniu gola, który zostałby zaliczony przez sędziego.
Zdecydowanie mniej szczęśliwi z powodu remisu są gospodarze dzisiejszego spotkania. Milan traci teraz do czwartego Interu 8 punktów. Do tego na piątym miejscu znajduje się Lazio, które ma nad Milanem 6 punktów przewagi. Do końca sezonu pozostało już tylko 8 spotkań, może być więc bardzo ciężko podopiecznym Gattuso awansować do pierwszej czwórki. Inter też musi mieć się na baczności. Tuż za plecami Nerazzurrich znajduje się Lazio, jednak Inter może też w każdej chwili wyprzedzić Romę, do której traci tylko punkt. W następnej kolejce podopieczni Luciano Spallettiego udadzą się na wyjazdowy mecz z Torino, natomiast Milan podejmie u siebie Sassuolo.
Milan – Inter 0:0