Lwy Terrangi o godzinie 17:30 mierzyły się z zespołem Uzbekistanu, który nie przeszedł przez eliminacje do MŚ w strefie azjatyckiej. Mimo wielu zmienników w pierwszym składzie to Senegalczycy byli faworytem spotkania.
Blok obronny, który tworzyli Djilobodji, N’Diaye, Diagne oraz Gassama był zestawieniem bliskim do tego, którym powinni grać w trakcie turnieju, brakowało jedynie podstawowego obrońcy Napoli Kalidou Koulibaly’ego. Jednakże od początku meczu obrońcy Lwów Terrangi mieli duże problemy z rywalami. Najlepszym tego potwierdzeniem powinna być sytuacja w 18 minucie gdy po faulu we własnym polu przeciwnicy otrzymali rzut karny, który pewnym strzałem na gola zamienił Shukurov. Duże problemy w defensywie brały się z przegranych pojedynków indywidualnych, boczni obrońcy dawali się mijać na skrzydłach, momentami dochodziło do sytuacji 3 na 1 z której górą wychodził piłkarz z Uzbekistanu. W 83 minucie po akcji indywidualnej doskonałą okazję do strzelenia gola zmarnował Bikmajev, po ograniu rywala ostemplował poprzeczkę bramki strzeżonej przez Ndiaye.
Głównym atutem Senegalczyk jest ich fizyczność oraz przygotowanie motoryczne. Bardzo często kierowali grę w boczne sektory boiska, gdzie mogli wykorzystywać swoją szybkość w porównaniu do rywali. Innym bardzo często powielanym schematem było podanie za plecy obrońców. W ten sposób padła również bramka wyrównująca w 63 minucie autorstwa Konate. Wykorzystał on świetnie sytuację stworzoną w bocznym sektorze boiska i pewnym, mocnym strzałem w okienko pokonał Nesterova. Duży udział w grze ofensywnej mieli również boczni obrońcy podłączający się do akcji ofensywnej i stwarzający możliwość do rozszerzenia gry i grania akcji dwójkowych.
Spotkanie samo w sobie nie było zbyt zacięte, mieliśmy raczej atmosferę stosowną do meczu towarzyskiego. Sytuacja jednak ulegla zmianie pod koniec meczu, gdy widać było że Senegalczycy są podrażnieni tym remisem i chcieli jednak wygrać. Gra się zaostrzyła, czego apogeum mieliśmy już po końcowym gwizdku arbitra gdy na murawie doszło do przepychanek pomiędzy zawodnikami obydwu zespołów i niewiele brakło żeby rozpętała się większa szamotanina.
Posumowanie meczu
Spotkanie samo w sobie niewiele powiedziało nam o potencjale reprezentacji Senegalu. Na boisku nie zobaczyliśmy dwóch największych gwiazd: Sadio Mane, Gueye oraz Koulibaly’ego a to oni mają największy wpływ na postawę Lwów Terrangi. Zespół z Afryki pokazał jednak, że mają pewne problemy w defensywie, charakterystyczne dla zespołów w Afryce, które lepsze drużyny od Uzbekistanu powinny być w stanie wykorzystać dużo lepiej. Ostatecznie mecz skończył się wynikiem 1-1, choć sytuacji do zdobycia gola było dużo więcej, dla obydwu zespołów. Następny mecz towarzyskie reprezentacja Senegalu rozegra z Bośnią i Hercegowiną w poniedziałek o godzinie 19:00
Senegal 1 – 1 Uzbekistan
63′ Konate 19′ Shukurov