Bezbarwny występ Senegalu przeciwko Uzbekistanowi

    Bezbarwny występ Senegalu przeciwko Uzbekistanowi

    Lwy Terrangi o godzinie 17:30 mierzyły się z zespołem Uzbekistanu, który nie przeszedł przez eliminacje do MŚ w strefie azjatyckiej. Mimo wielu zmienników w pierwszym składzie to Senegalczycy byli faworytem spotkania.

    Mityay PG / shutterstock.com

     

    Niepewność w defensywie

    Blok obronny, który tworzyli Djilobodji, N’Diaye, Diagne oraz Gassama był zestawieniem bliskim do tego, którym powinni grać w trakcie turnieju, brakowało jedynie podstawowego obrońcy Napoli Kalidou Koulibaly’ego. Jednakże od początku meczu obrońcy Lwów Terrangi mieli duże problemy z rywalami. Najlepszym tego potwierdzeniem powinna być sytuacja w 18 minucie gdy po faulu we własnym polu przeciwnicy otrzymali rzut karny, który pewnym strzałem na gola zamienił Shukurov. Duże problemy w defensywie brały się z przegranych pojedynków indywidualnych, boczni obrońcy dawali się mijać na skrzydłach, momentami dochodziło do sytuacji 3 na 1 z której górą wychodził piłkarz z Uzbekistanu. W 83 minucie po akcji indywidualnej doskonałą okazję do strzelenia gola zmarnował Bikmajev, po ograniu rywala ostemplował poprzeczkę bramki strzeżonej przez Ndiaye.

    Dynamit w bocznych sektorach

    Głównym atutem Senegalczyk jest ich fizyczność oraz przygotowanie motoryczne. Bardzo często kierowali grę w boczne sektory boiska, gdzie mogli wykorzystywać swoją szybkość w porównaniu do rywali. Innym bardzo często powielanym schematem było podanie za plecy obrońców. W ten sposób padła również bramka wyrównująca w 63 minucie autorstwa Konate. Wykorzystał on świetnie sytuację stworzoną w bocznym sektorze boiska i pewnym, mocnym strzałem w okienko pokonał Nesterova. Duży udział w grze ofensywnej mieli również boczni obrońcy podłączający się do akcji ofensywnej i stwarzający możliwość do rozszerzenia gry i grania akcji dwójkowych.

    Gorące głowy

    Spotkanie samo w sobie nie było zbyt zacięte, mieliśmy raczej atmosferę stosowną do meczu towarzyskiego. Sytuacja jednak ulegla zmianie pod koniec meczu, gdy widać było że Senegalczycy są podrażnieni tym remisem i chcieli jednak wygrać. Gra się zaostrzyła, czego apogeum mieliśmy już po końcowym gwizdku arbitra gdy na murawie doszło do przepychanek pomiędzy zawodnikami obydwu zespołów i niewiele brakło żeby rozpętała się większa szamotanina.

    Posumowanie meczu

    Spotkanie samo w sobie niewiele powiedziało nam o potencjale reprezentacji Senegalu. Na boisku nie zobaczyliśmy dwóch największych gwiazd: Sadio Mane, Gueye oraz Koulibaly’ego a to oni mają największy wpływ na postawę Lwów Terrangi. Zespół z Afryki pokazał jednak, że mają pewne problemy w defensywie, charakterystyczne dla zespołów w Afryce, które lepsze drużyny od Uzbekistanu powinny być w stanie wykorzystać dużo lepiej. Ostatecznie mecz skończył się wynikiem 1-1, choć sytuacji do zdobycia gola było dużo więcej, dla obydwu zespołów. Następny mecz towarzyskie reprezentacja Senegalu rozegra z Bośnią i Hercegowiną w poniedziałek o godzinie 19:00

    Senegal 1 – 1 Uzbekistan
    63′ Konate 19′ Shukurov