Bernd Schuster wraca na ławkę trenerską

Od blisko czterech lat niemiecki szkoleniowiec nie siedział na ławce trenerskiej. Wydawało się, że jest to dla niego koniec przygody z trenerką aż do dzisiaj. Niemiec został szkoleniowcem Dalian Yifang, zespołu z chińskiej ekstraklasy, które nie szczędzi pieniędzy na transfery, zatem sam Schuster pewnie dostał wysoką pensję.

katatonia82 / Shutterstock.com

Transfery Dalian Yifang

W trakcie zimowego okienka transferowego beniaminek w chińskiej lidze ściągnął trzy bardzo znane nazwiska w Europie. Jednym z nich był Jose Fonte, portugalski obrońca, który ma za sobą przeszłość w Premier League, m.in. w Southampton. Jednakże prawdziwymi bombami były transfery z Atletico Madryt. Chińczycy ściągnęli do siebie Nicolasa Gaitana oraz Yannicka Carrasco. Belg swego czasu był nawet łączony z lepszymi klubami, m.in. Bayernem Monachium oraz Chelsea.

Niespełnione oczekiwania

Po wydaniu ponad 40 milionów Euro na wspomnianą trójkę władze klubu oczekiwały dobrych wyników. Jakże wielkie musiało być ich zaskoczenie po tym jak gra zespołu była kompromitująca. Przegrali pierwsze trzy spotkania, w tym jedno wynikiem 0-8, był to debiut Carrasco oraz Gaitana w barwach Dalian. Dotychczas byli gracze Atletico nie mieli okazji błyszczeć na boisku, najgłośniejsza akcja z ich udziałem to ta gdy Gaitan został uderzony przez rywala w twarz i zaczął się dusić własnym językiem a Belg pośpieszył mu na ratunek. Trzeba przyznać że nie takich akcji spodziewali się włodarze w wykonaniu tego duetu.

Nowy trener, nowe nadzieje

Poprzedni szkoleniowiec, Ma Lin może poszczycić się kompromitującym startem rozgrywek. Pierwsze trzy mecze przegrał do zera a bilans bramek w tych spotkaniach o-13. W tym kompromitująca porażka Shanghai SIPG. Jak widać, nic dziwnego że został zwolniony. Bernd Schuster to duże nazwisko, które zostało ściągnęte w celu ratowania zespołu lecz dotychczasowe przygody uznanych nazwisk w lidze chińskiej nie są obiecujące. Warto tutaj między innymi wspomnieć Carlosa Teveza, któy postanowił wrócić do Boca Juniors, po tym jak przyznał że nie chce grać w Chinach a do Azji przyjechał tylko zarobić kosmiczne pieniądze. Bardzo możliwe że to samo ma w planach Niemiec, wszakże ciężko oczekiwać że wróci na karuzelę trenerską w poważnych klubach. Jego jedynym zadaniem ma być wyciągnięcie zespołu z kryzysu oraz sprawienie że Carrasco oraz Gaitan będą takimi gwiazdami jakimi pierwotnie mieli być.