Bayern wykorzystuje potknięcie Borussii

    Bayern wykorzystuje potknięcie Borussii

    CosminIftode / Shutterstock.com

    CosminIftode / Shutterstock.com

    W dziewiątej kolejce Bundesligi punkty stracił lider, Borussia Dortmund.

    BVB w ostatnich minutach straciło gola w meczu z Herthą i tylko zremisowało ten mecz. Wygrał za to Bayern, który pokonał Mainz.

    W dobrej formie

    Słysząc o spotkaniu Borussii z Herthą fani, powiedzieliby zapewne, że obie drużyny dobrze spisywały się w ostatnim czasie. Z tego też powodu gospodarze nie mieli otrzymać taryfy ulgowej od stołecznych. Borussia prowadziła od 27. minuty. Gola zdobył wtedy Sancho, lecz goście ani myśleli o poddaniu się. Jeszcze przed przerwą wyrównał Kalou i tym samym w drugiej połowie Borussia ponownie musiała ruszyć do ataku. W 61. minucie swoje drugie trafienie w tym meczu zaliczył Sancho i fani myśleli, że taki wynik utrzyma się do końca spotkania. Niespodziewanie jednak Hertha zdołała ponownie odpowiedzieć golem. W samej końcówce sędzia podyktował rzut karny dla gości, do którego wykonania podszedł Kalou. Zawodnik Herthy także zdobył drugiego gola w meczu, w związku z czym padł remis 2:2.

    Bayern korzysta

    Zadowolony z takiego obrotu spraw w Dortmundzie musiał być Bayern. Szczególnie, że sam wygrał swój wyjazdowy mecz. Tym razem żadnego gola nie zdobył Robert Lewandowski, lecz przy jednej z bramek dla mistrza Niemiec Polak zaliczył asystę. Monachijczycy prowadzili do przerwy po trafieniu Goretzki, lecz gospodarze wyszli bojowo nastawieni na drugą połowę i wyrównali kilka minut po przerwie. Bayern zdołał jednak ponownie wyjść na prowadzenie. Po asyście Lewandowskiego gola zdobył Alcantara i Bawarczycy mogli dopisać sobie trzy punkty. Dzięki temu Bayern traci już tylko zaledwie dwa oczka do Borussii, a co najważniejsze jest już wiceliderem w tabeli. Za tydzień Bayern w ramach Bundesligi podejmie Freiburg.

    Niespodziewana przegrana

    W związku ze stratą punktów przez BVB szansę na zbliżenie się do tej drużyny na jeden punkt miała Borussia Moenchengladbach. Drużyna ta już w pierwszej minucie rywalizacji z Freiburgiem straciła jednak gola, gdy rzut karny na bramkę zamienił Petersen. Goście także odpowiedzieli jednak trafieniem z jedenastki i po dwudziestu minutach był już remis. Kolejne bramki padły dopiero po zmianie stron. Freiburg wyszedł na ponowne prowadzenie w 57. minucie, a w doliczonym czasie gry zadał przeciwnikowi ostateczny cios i zwyciężył 3:1. Ponownie wysoko przegrał Stuttgart. Tym razem zespół został rozgromiony na wyjeździe przez Hoffenheim, które zwyciężyło aż 4:0. Goście grali jednak w dziesiątkę już od ósmej minuty.