Bayern niespodziewanie rozgromiony

    Bayern niespodziewanie rozgromiony

    CosminIftode / Shutterstock.com

    CosminIftode / Shutterstock.com

    Cały czas z dołka nie potrafi wyjść Bayern Monachium.

    Po gorszych ostatnio meczach tym razem podopieczni Niko Kovaca przegrali na własnym boisku z Borussią Moenchengladbach.

    Punkt w trzech meczach

    Licząc sobotnią porażkę, Bayern w ostatnich trzech ligowych meczach zdobył tylko jeden punkt. Już przed meczem nastroje w zespole gospodarzy były nerwowe. Do mediów przedostawały się informacje o rzekomym konflikcie pomiędzy trenerem Bawarczyków, Niko Kovacem a kilkoma zawodnikami klubu. Wczorajsze spotkanie miało jednak rozwiać wątpliwości i pokazać, że pogłoski o czymś takim są nieprawdziwe. W składzie Bayernu znalazł się Robert Lewandowski, który na murawie spędził całe spotkanie. Już po 16. minutach Borussia prowadziła z gospodarzami 2:0, kiedy to trafienia zaliczyli Plea i Stindl. Wydawało się, że po zmianie stron Bayern powalczy o choćby remis, ale tak się nie stało.

    Zmiany nie pomogły

    Już w przerwie trener Kovac dokonał dwóch zmian, natomiast trzecią przeprowadził w 55. minucie. Mimo tego Bayern nie był w stanie zdobyć choćby gola. Goście ustalili wynik meczu w samej końcówce. W 88. minucie gola na 3:0 zdobył Herrmann i ekipa z Moenchengladbach sensacyjnie zwyciężyła. W tabeli drużyna ta ustępuje tylko Borussii Dortmund, natomiast ma ona tyle samo punktów co Werder i Hertha. Zespół z Bremy pokonał Wolfsburg 2:0, natomiast Berlińczycy zremisowali bezbramkowo na wyjeździe z Mainz. Bayern po siedmiu meczach ma zaledwie 13 punktów na koncie, co nie wróży mu dobrze w kontekście dalszej części sezonu. W ostatnich latach Bawarczycy po takiej liczbie kolejek zwykle mieli już pokaźną zaliczkę nad resztą stawki.

    Niesamowity mecz w Dortmundzie

    Mimo że hit kolejki odbył się w Monachium, dużo mówiło się też o starciu w Dortmundzie. Borussia podejmowała Augsburg i miała pewnie wygrać, jednak do przerwy przegrywała 0:1. W drugiej połowie na murawie pojawił się Paco Alcacer i wyrównał stan meczu, lecz chwilę później ponownie to goście prowadzili. Borussia w 80. i 84. minucie zdobyła dwie bramki, dzięki czemu wyszła na prowadzenie pierwszy raz w tym meczu. To jednak było za mało, ponieważ Augsburg w 87. minucie zdobył swoją trzecią bramkę. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy. W 96. minucie swojego trzeciego gola w meczu i czwartego dla Borussii zdobył strzałem z rzutu wolnego Paco Alcacer. Borussia dzięki temu utrzymała pozycję lidera. Jest to jedyna drużyna w Bundeslidze bez porażki w tym sezonie.