Bayern Monachium został mistrzem Niemiec

Bawarczycy wygrywając dzisiejsze spotkanie z Augsburgiem, 1-4, przypieczętowali swoje szóste mistrzostwo Bundesligi z rzędu. Monachijczycy mogli być mistrzami już tydzień temu lecz święto popsuli im piłkarze Schalke 04, którzy zachowali matematyczne szanse na tytuł.

Mitch Gunn / Shutterstock.com

Trudne początki

Bayern rozpoczynał sezon pod wodzą Carlo Ancelottiego. Za kadencji włoskiego szkoleniowca klub grał bardzo w kratkę i na pewno nie dominował tak jak oczekują tego fani oraz włodarze bawarskiego klubu. We wrześniu oraz w październiku Bayern zanotował kilka wpadek, m.in. uległ w lidze Hoffenheim czy zremisował z Herthą oraz Wolfsburgiem. Ponadto bardzo ważnym momentem była wysoka porażka z PSG, przegrali w Paryżu aż 0-3.

Zmiana trenera

W wyniku tych przeciętnych rezultat, włodarze klubu zdecydowali się zwolnić włoskiego szkoleniowca, miłośnika tortellini. Jego następcą została legenda klubu, Jupp Heynckes, chociaż wśród mocnych kandydatów był wymieniany m.in. Thomas Tuchel. Finalnie trio Rumennigge oraz Hoeness  podjęli decyzję, że lepiej będzie zatrudnić tymczasowo doświadczonej Herr Juppa, ponieważ ten jest gwarancją dobrych wyników.

Odmieniony zespół

No i trzeba przyznać, ze plan włodarzy Bayernu powiódł się fantastycznie. Drużyna pod wodzą Heynckesa praktycznie z miejsca wskoczyła na wyższy poziom i zaczęła notować serie meczów bez porażki, która trwa do teraz. Ponadto Bawarczycy w końcu wyglądają jak zespół, który dominuje swoich rywali i wygrywa wysoko mecze a tego oczekują od Bayernu jego sympatycy. Piłkarze również są bardzo zadowoleni ze zmiany trenera, cieszy się on ich estymą i akceptują każde jego decyzje.

Mocna kadra

Bayern dysponuje w tym sezonie bardzo mocną kadrą, z której bardzo chętnie korzysta Heynckes. Świetne transfery w postaci Jamesa Rodrigueza, Tolisso czy Nicklasa Sule oraz ważne uzupełnienia jak Sebastian Rudy czy Sandro Wagner pozwalają klubowi z Monachium na rotowanie składem w razie konieczności. Świetnym przykładem takich rotacji jest Robert Lewandowski, który ostatnimi czasy często siedzi na ławce rezerwowych w meczach ligowych. Jego miejsce, z powodzeniem, zajmuje wspomniany wcześniej Sandro Wagner.

Zły początek derbów Bawarii

Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się dla Bayernu bardzo źle. Piłkarze z Monachium mieli bardzo duże problemy z wykreowaniem sobie dogodnej sytuacji do zdobycia gola. Na dodatek, mieli również pecha, ponieważ wynik spotkania Augsburg otworzył po samobójczym trafieniu Sule. Od tego momentu, podrażniony Bayern ruszył do ataku. Za sprawą świetnej dyspozycji m.in. Joshuy Kimmicha udało się odwrócić wynik w derbach Bawarii i wygrać zdecydowanie, aż 4-1.

„Nie będzie hucznego świętowania”

Heynckes przed meczem zapowiedział jednak, że zbyt hucznego świętowania nie będzie:”Jeśli zapewnimy sobie tytuł, to nie będziemy tego zbytnio celebrować. Może uczcimy to lampką szampana, ale potem musimy się skupić na najbliższych meczach, zwłaszcza na rewanżowym spotkaniu z Sevillą w Lidze Mistrzów.” Także na tradycyjne oblewanie się piwem, piłkarze Bayernu będą musieli jeszcze poczekać. Wykonali jeden cel, przed nimi następny – wygranie Ligi Mistrzów.

Augsburg 1-4 Bayern Monachium

Bramki: 18′ Sule (sam.) – 32′ Tolisso, 38′ James, 62′ Robben, 87′ Wagner