Bayern goni lidera z Dortmundu

    Bayern goni lidera z Dortmundu

    daykung / Shutterstock.com

    daykung / Shutterstock.com

    Wczoraj odbyły się kolejne mecze szesnastej kolejki Bundesligi.

    Z rozstrzygnięć w tej serii gier jednym z bardziej zadowolonych zespołów jest Bayern, który odrobił trzy punkty straty do Borussii Dortmund.

    Trudny mecz

    Dzień wcześniej BVB na wyjeździe przegrało z Fortuną Dusseldorf. Taki wynik oznaczał, że już Borussia Moenchengladbach zbliżyła się do klubu z Dormundu na sześć punktów. Taki sam los mógł spotkać Bayern, który jednak nie stawał przed łatwym zadaniem. Ekipa z Monachium podejmowała RB Lipsk. Obie ekipy dzieliły w tabeli tylko dwa punkty, dlatego miał to być wyrównany pojedynek. Okazało się, że faktycznie Bayernowi trudno było odnieść w tym meczu zwycięstwo. Bawarczycy wyszli na prowadzenie dopiero w 83. minucie, gdy gola zdobył Ribery. Jeszcze pod koniec spotkania czerwone kartki otrzymali Ilsanker i Sanches. Gospodarze utrzymali prowadzenie i mogli cieszyć się z sięgnięcia po trzy punkty. To czwarte z rzędu zwycięstwo Bayernu w lidze.

    Zepsute święto

    Równie ciekawe spotkanie odbyło się w środę w Gelsenkirchen. Schalke przy okazji obchodziło święto górników, dlatego oprawa tego meczu była wyjątkowa. Piłkarze mieli więc o co grać, aby nie zepsuć tego dnia swoim fanom. Rywalem był Bayer, który już w 26. minucie objął prowadzenie. Trafienie zaliczył wtedy Dragović. Niecałe 10 minut później było już 2:0 dla ekipy z Leverkusen po bramce Alario. Schalke nie odpuściło i jeszcze w doliczonym czasie pierwszej połowy zdołało wyrównać. Na listę strzelców wpisał się Wright. Fani gospodarzy mogli więc liczyć na to, że po zmianie stron ich zespół zdoła strzelić kolejnego gola, który da drużynie remis. Mimo tego w drugiej części gry nie oglądaliśmy żadnych trafień i spotkanie zakończyło się wygraną gości 2:1.

    Były remisy

    W trzech pozostałych wczorajszych meczach Bundesligi mieliśmy do czynienia z remisami. Werder Brema przegrywał do przerwy z Hoffenheim po bramce Bittencourta, lecz w drugiej połowie Gebre Selassie wyrównał. Był to piąty z rzędu remis podopiecznych Juliana Nagelsmanna w Bundeslidze. Takim samym rezultatem zakończył się pojedynek we Freiburgu. Gospodarze już po 3. minutach prowadzili z Hannoverem po golu Waldschmidta z rzutu karnego. Około dziesięć minut później ponownie mieliśmy remis. Bramkarza gości pokonał Felipe. W ostatnim omawianym meczu Mainz zremisował 2:2 z Eintrachtem. Gospodarze dwukrotnie prowadzili po golach Quaisona, lecz dwukrotnie zdołał wyrównać Jović. Dzięki temu Serb ma na koncie 12 goli, czyli tyle samo ile Paco Alcacer.