Barcelona zagra z Valencią w finale Copa del Rey

    Barcelona zagra z Valencią w finale Copa del Rey

    EFECREATA.COM / Shutterstock.com

    EFECREATA.COM / Shutterstock.com

    Znamy już dwójkę drużyn, które zmierzą się w finałowym spotkaniu o Puchar Króla.

    W środę awans do finału uzyskała FC Barcelona, natomiast wczoraj poznaliśmy jej przeciwnika, którym będzie Valencia.

    Po remisie w Katalonii

    Zdecydowanie więcej emocji przyniósł fanom pojedynek Realu z Barceloną. Renoma obu drużyn sprawiała, że to ten mecz był obserwowany przez większą rzeszę fanów. W pierwszym meczu padł remis 1:1, który minimalnie promował Real. Królewskim wystarczył bezbramkowy remis w rewanżu, aby awansować do finału. Obie ekipy nie kalkulowały i posłały do boju naprawdę mocne składy. Tradycyjnie w Realu na bramce stanął Keylor Navas, który otrzymuje szanse na grę właśnie w spotkaniach pucharowych. Pierwsza połowa to przewaga drużyny z Madrytu, mimo że większe posiadanie piłki miała Barcelona. Nie przełożyło się to jednak na żadne trafienie, a worek z bramkami rozwiązał się dopiero po zmianie stron.

    Niecodzienny przebieg

    Gdy fani zgromadzeni na Santiago Bernabeu przewidywali, że to Real już niedługo wyjdzie na prowadzenie, okazało się coś zupełnie innego. W 50. minucie po asyście Dembele bramkę strzelił Suarez. Goście byli teraz w dobrej sytuacji. Wynik na 2:0 podwyższył Varane, który w 69. minucie zaliczył trafienie samobójcze. Taki rezultat oznaczał, że Królewskim nie wystarczyłoby nawet zdobycie dwóch bramek. Barca poszła za ciosem i po raz kolejny strzeliła gola kilka minut później. Ponownie na listę strzelców wpisał się Suarez. W całym spotkaniu Real oddał cztery strzały na bramkę przeciwnika, za to Barcelona tylko dwa. To jednak Katalończycy zwyciężyli 3:0 i zostali pierwszym finalistą Pucharu Króla w tym sezonie.

    Grają na wielu frontach

    Pojedynek Valencii z Betisem był jednocześnie rywalizacją zespołów, które tydzień temu grały swoje rewanże w Lidze Europy. Nietoperze awansowały dalej, eliminując Celtic, a zespół z Sewilli odpadł po boju z Rennes. Wczoraj było podobnie, ponieważ to Valencia wyeliminowała swojego rywala. W pierwszym meczu padł remis 2:2, a wczoraj gospodarze zwyciężyli 1:0. Jedyna bramka w tym meczu padła w 56. minucie, a jej autorem był Rodrigo. Oznacza to, że mimo słabej lokaty w lidze, Valencia wciąż ma szanse na sięgnięcie w tym sezonie po jakiekolwiek trofeum. Jeśli tak się stanie, będzie to duży sukces tej ekipy. Finał Copa del Rey odbędzie się 25 maja w Sewilli, gdzie na co dzień gra właśnie Betis.