Barcelona utrzymała przewagę nad Atletico

    Barcelona utrzymała przewagę nad Atletico

    Jose Breton- Pics Action / Shutterstock.com

    Jose Breton- Pics Action / Shutterstock.com

    Po sobotniej wygranej Atletico na utratę punktów nie chciała pozwolić sobie Barcelona.

    Katalończycy zdołali wygrać swój mecz, dzięki czemu ich przewaga nad klubem z Madrytu się nie zmniejszyła.

    Pewni gospodarze

    W sobotę swoje mecze zagrały dwie drużyny z podium. Na początek dnia Sevilla na własnym boisku mierzyła się z Levante. Większość osób przewidywała pewne zwycięstwo gospodarzy, lecz część widzów zakładała, że może dojść w tym spotkaniu do niespodzianki. Do przerwy faktycznie utrzymał się bezbramkowy remis i niektórzy kibice gospodarzy mogli czuć zniecierpliwienie. Worek z bramkami rozwiązał się jednak już na początku drugiej połowy. Na prowadzenie wyprowadził Sevillę Ben Yedder. Kolejne bramki dla tej ekipy były dziełem Silvy, Vazqueza, Sarabii i Promesa. Gospodarze zwyciężyli aż 5:0 i nadal utrzymują trzecią lokatę. Wiceliderem jest Atletico, które także zwyciężyło przedwczoraj. Ekipa prowadzona przez Diego Simeone prowadziła już do przerwy po trafieniach Griezmanna i Saula. W drugiej części gry więcej goli nie padło. Goście kończyli to spotkanie w dziewiątkę.

    Lider nie zawodzi

    W środku tygodnia Barcelona odniosła zaskakującą porażkę w Copa del Rey. Katalończycy nadal mają szanse na awans w pucharze, lecz przed spotkaniem rewanżowym musieli zmierzyć się w lidze z Gironą. Mimo że spotkanie to podopieczni Ernesto Valverde rozgrywali na wyjeździe, to bardzo szybko mogli cieszyć się oni z objęcia prowadzenia. W dziewiątej minucie po zamieszaniu w polu karnym gospodarzy, zespół ten nie był w stanie wybić piłki z szesnastki. Ostatecznie na strzał zdecydował się Semedo, który dał prowadzenie swojej drużynie. Po zmianie stron sytuacja Girony jeszcze bardziej się skomplikowała. W 51. minucie Espinosa otrzymał żółtą kartkę, a ponieważ była ona jego drugą w tym spotkaniu, to musiał opuścić murawę. Katalończycy podwyższyli prowadzenie i jednocześnie ustalili wynik meczu w 68. minucie. Alba zagrał do Messiego, który znalazł się dzięki temu w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Argentyńczyk zdobył gola i Barcelona zwyciężyła 2:0.

    Real bez większych problemów

    Barcelona ma wciąż pięć punktów przewagi nad Atletico. Także różnica punktowa pomiędzy nimi a Sevillą czy Realem Madryt nie uległa zmianie, ponieważ te drużyny także wygrały. Królewscy grali na wyjeździe z Espanyolem i już w czwartej minucie mogli cieszyć się z prowadzenia. Gola dającego dobry wynik gościom strzelił Benzema. Dziesięć minut później Real podwyższył wynik, a tym razem na listę strzelców wpisał się Ramos. Gospodarze postanowili powalczyć i w 25. minucie zdobyli bramkę kontaktową. Jej autorem był Baptistao. Do przerwy Real ponownie prowadził jednak dwoma golami, a swoje drugie trafienie w meczu dołożył Benzema. W 67. minucie Królewscy prowadzili już 4:1, a tym razem autorem gola był Bale. Na około 20 minut przed końcem czerwoną kartkę otrzymał Varane, lecz nie miało to większego wpływu na wynik spotkania. W 81. minucie Rosales zdobył jeszcze gola, lecz to Real wygrał 4:2 całe spotkanie.