Barcelona lepsza w meczu na szczycie od Atletico

    Barcelona lepsza w meczu na szczycie od Atletico

    Jose Breton- Pics Action / Shutterstock.com

    Jose Breton- Pics Action / Shutterstock.com

    Lider hiszpańskiej La Liga FC Barcelona podejmował w sobotę na Camp Nou Atletico Madryt.

    Goście nie chcieli stracić dystansu do lidera, lecz ostatecznie to ekipa z Katalonii wyszła z tego pojedynku zwycięsko.

    Z nadziejami na mistrzostwo

    W tym sezonie Barcelona osiągnęła dużą przewagę nad resztą stawki w lidze. Jej przewaga nad Atletico wynosiła osiem punktów, po tym, jak Katalończycy zremisowali na wyjeździe z Villarrealem. Rojiblancos wciąż mieli więc nadzieje, że uda im się sięgnąć po mistrzostwo na koniec sezonu. Do końca rozgrywek nie zostało jednak wiele spotkań i dlatego podopieczni Diego Simeone chcieli ten mecz wygrać. W pierwszej połowie najwięcej zamieszania było tuż przed upływem trzydziestu minut gry. W 28. minucie czerwoną kartką przez arbitra został ukarany Diego Costa. Reprezentant Hiszpanii miał obrazić arbitra tego meczu.

    Przełamali defensywę

    Grające w dziesiątkę Atletico dzielnie walczyło o remis. Jeszcze w pierwszej połowie Correa zastąpił Ariasa, a w 58. minucie Morata pojawił się na murawie, zmieniając Filipe Luisa. Barca długo męczyła się z przeciwnikiem, lecz w końcu kibice zgromadzeni w stolicy Katalonii mieli powody do radości. W 85. minucie Luis Suarez wyprowadził Barcelonę na prowadzenie. Przy tym golu asystował mu Jordi Alba. Minutę później gospodarze prowadzili już dwoma golami, a swoje kolejne trafienie w tym sezonie ligowym zaliczył Leo Messi. Barca wygrała więc ten ważny mecz i ma teraz jedenaście punktów przewagi nad Atletico.

    W grze o wicemistrzostwo

    O ile szanse Realu Madryt na zdobycie tytułu mistrza kraju są bardzo nikłe, o tyle podopieczni Zinedine’a Zidane’a będą w stanie powalczyć o drugie miejsce. W sobotę Królewscy podejmowali Eibar. Mimo bycia zdecydowanym faworytem w tym spotkaniu po raz kolejny ekipa z Madrytu męczyła się na murawie. To goście prowadzili od 39. minuty i gola Cardony. Po przerwie gospodarze wiedzieli, że muszą oni za wszelką cenę zdobyć przynajmniej dwie bramki, aby móc świętować wygraną. W 59. minucie Benzema dał swojej drużynie wyrównanie, a około dziesięciu minut przed końcem Francuz ustalił rezultat meczu na 2:1 dla swojej drużyny.

    Sevilla blisko pierwszej czwórki

    Piątą lokatę zajmuje Sevilla. Tym razem podopieczni trenera Caparrosa rywalizowali z Valladoid w meczu wyjazdowym. Przez praktycznie całe spotkanie utrzymywał się wynik bezbramkowy, lecz w samej końcówce goście zdołali dwukrotnie trafić do siatki rywala. W 84. minucie wynik otworzył Mesa, a w doliczonym czasie gry gospodarze stracili nadzieje na choćby punkt, gdy trafienie dołożył El Haddadi. Po trzech meczach bez wygranej w końcu ponownie wygrało Getafe. Zajmująca czwarte miejsce drużyna pokonała na własnym boisku skromnie Athletic Bilbao. Jedyna bramka w tym spotkaniu padła w 78. minucie, a jej autorem był Angel. Rozczarowana po tej kolejce musi być Valencia, która przegrała 0:2 z Rayo Vallecano.