Australia odrobiła straty i zremisowała

feelphoto / Shutterstock.com

W czwartek pierwszym spotkaniem na Mundialu była potyczka reprezentacji Danii i Australii.

Dla tych drugich wczorajszy mecz był spotkaniem o wszystko, natomiast Dania była w dużo lepszej sytuacji wyjściowej.

Mądrze grali

W pierwszej kolejce grupowej Dania podejmowała Peru i nie można powiedzieć, że była zespołem dużo lepszym od swojego przeciwnika. W pierwszej połowie to Peru prowadziło grę i miało nawet rzut karny, którego jednak nie potrafiło zamienić na bramkę. W drugiej części gry Skandynawowie nadal wyczekiwali rywala, dzięki czemu mogli kontrować. Po jednym z kontrataków zdobyli zwycięskiego gola i mogli dopisać sobie niezwykle cenne trzy punkty do tabeli. Australia mierzyła się z Francją i pozostawiła po sobie dobre wrażenie. Po początkowej przewadze Francuzów przez kolejną część meczu Australijczycy próbowali grać jak równy z równym z wyżej renomowanym rywalem i ostatecznie przegrali zaledwie jednym golem.

Inne podejście

Dużo spokojniej do wczorajszego meczu mogła podejść Dania. Mająca już trzy punkty drużyna miała dość komfortową sytuację w grupie, czego nie można powiedzieć o Australii. Podopieczni Berta van Marwijka w przypadku porażki pożegnaliby się z mistrzostwami dlatego nie mogli pozwolić sobie na jakąkolwiek przegraną. Mimo tego spotkanie dużo lepiej ułożyło się dla Duńczyków. Skandynawowie dobrze konstruowali akcje, a już w 7. minucie wykorzystali niepoprawne wyprowadzenie piłki z własnej połowy przez przeciwnika. Świetne podanie od Jorgensena otrzymał Eriksen i pięknym strzałem pokonał Ryana. W tym momencie Dania miała sześć punktów i praktycznie pewny awans, natomiast Australia mogła powoli zacząć pakować walizki. Na uznanie zasługuje jednak postawa drużyny z Oceanii, która pokazuje, że zespół ani na chwilę nie zwątpił w odrobienie strat.

Znowu z jedenastki

W pierwszej części gry Australia oddała tylko jeden celny strzał na bramkę Schmeichela, jednak miał on miejsce z rzutu karnego. Po raz drugi na tym turnieju do jedenastki podszedł Mile Jedinak i ponownie pewnie nie miał problemów z pokonaniem bramkarza rywali. W meczu z Francją ten zawodnik także zdobył gola wyrównującego z karnego na 1:1. W drugiej części gry o wiele większą chęć do zdobycia gola wykazywali Australijczycy. Zespół ten wiedział, że wygrana sprawi, że ta drużyna nie będzie zależna od innych w ostatniej kolejce spotkań. Mimo kilku ciekawych prób Dania nie straciła już gola i do końca meczu utrzymała remis.

Dania – Australia 1:1 (1:1)

Gole: Eriksen 7′ – Jedinak 38′