Arsenal wygrywa ze Stoke

    Arsenal wygrywa ze Stoke

    Arijeet Bannerjee / Shutterstock.com

    W meczu trzydziestej drugiej kolejki Premier League Arsenal pokonał na własnym stadionie Stoke City 3:0.

    Arsenal nadal ma tylko iluzoryczne szanse na awans do pierwszej czwórki, natomiast Stoke na dobre zadomowiło się w strefie spadkowej.

    Zaczęli niemrawo

    W pierwszej połowie faworyci tego spotkania posiadali przewagę, jeśli chodzi o większy czas rozgrywania piłki. Nie przekładało się to jednak na tworzenie wielu groźnych sytuacji. Co prawda gospodarze oddali w pierwszych 45. minutach siedem strzałów, jednak tylko jeden z nich był celny. Stoke ani razu nie zagroziło bramce strzeżonej tym razem przez Davida Ospinę. Kolumbijczyk stanął pomiędzy słupkami bramki Kanonierów dopiero po raz drugi w tym sezonie. Za pierwszym razem rozegrał 20 minut w wygranym 5:1 meczu z Evertonem.

    Po przerwie ruszyli

    Dużo lepiej od przeciwników Arsenal spisywał się po przerwie. Patrząc na przebieg tej części gry, od razu było widać, kto jest lepszą drużyną. Na pierwszą bramkę trzeba było jednak trochę czekać. Dopiero na kwadrans przed końcem Arsenal wyszedł na prowadzenie. Gola z rzutu karnego zdobył Pierre-Emerick Aubameyang. Stoke musiało bardziej się otworzyć aby wyrównać, więc worek z bramkami się rozwiązał. Przy golu na 2:0 na listę strzelców znowu wpisał się Gabończyk. Minutę przed końcem podstawowego czasu gry Arsenal znowu otrzymał rzut karny. Tym razem jednak Aubameyang odpuścił strzelanie jedenastki, przez co stracił możliwość zdobycia hat-tricka. Po kontuzji wrócił bowiem Alexandre Lacazette i to właśnie on był faulowany w szesnastce. Koledzy z zespołu pozwolili mu strzelać, a ten pewnym strzałem ustalił wynik meczu na 3:0.

    Duża strata

    Arsenal jest w tabeli dopiero szósty. Jest już raczej pewne, że przez ligę stołeczny zespół nie zakwalifikuje się do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Kanonierzy nadal grają jednak w rozgrywkach Ligi Europy. W czwartek podopieczni Arsene’a Wengera podejmą u siebie rosyjskie CSKA. W przypadku wygranej w całej edycji tych rozgrywek, Arsenal otrzyma miejsce w Lidze Mistrzów na kolejny sezon. Stoke jest w trochę gorszej sytuacji. Garncarze nawet nie marzą o grze w europejskich pucharach. Na ten moment podopieczni Paula Lamberta są na przedostatnim miejscu w tabeli i tracą trzy punkty do siedemnastego Crystal Palace. Wiele wskazuje na to, że The Potters będą uwikłani w walkę o utrzymanie do ostatniej kolejki. Chyba że już wcześniej stracą jakiekolwiek szanse na pozostanie na najwyższym szczeblu angielskich rozgrywek.

    Arsenal – Stoke 3:0 (0:0)

    Gole: Aubameyang 75′, 86′, Lacazette 89′