Argentyna walczyła do końca i awansowała

    Argentyna walczyła do końca i awansowała

    Vlad1988 / Shutterstock.com

    Vlad1988 / Shutterstock.com

    Niesamowicie wyglądała przed ostatnią kolejką sytuacja w grupie D.

    Pewna awansu była już Chorwacja, lecz o drugie miejsce walczyły jeszcze Nigeria, Islandia i Argentyna. Każda reprezentacja miała więc szanse na awans.

    Fatalne nastroje

    Już podczas spotkania z Chorwacją było widać, że w drużynie Argentyny brakuje jedności. Zawodnicy ze spuszczonymi głowami dostawali kolejne ciosy od rywali i całe spotkanie przegrali 0:3. Po meczu mówiło się o tym, że od zespołu został odsunięty dotychczasowy jej selekcjoner Jorge Sampaoli. Jak się okazało wczoraj, zasiadł on na ławce rezerwowych, lecz według przecieków pełnił on tylko oficjalnie funkcję trenera. Skład zespołu i ustawienie na spotkanie z Nigerią miała ustalać starszyzna z Leo Messim na czele. Afrykański rywal był w dużo lepszej sytuacji. Nigeryjczycy byli na drugim miejscu z trzema punktami i nawet remis mógłby dać temu zespołowi awans do 1/8 finału. Wywalczenie punktu z Argentyną wcale nie musiało być jednak łatwe.

    Odzyskali blask

    Już w pierwszych minutach było widać, że Argentyna nie odpuści i do ostatniej sekundy będzie walczyć o awans. Mimo to Nigeria zamierzała się przeciwstawić przeciwnikowi. To jednak Albicelestes wyszli na prowadzenie już po upływie niecałego kwadransa. Banega zagrał ze środka boiska świetną piłkę do Messiego. Ten fenomenalnie skontrował ją udem i poprawił jej położenie lewym butem, a następnie prawą nogą uderzył. Strzał był naprawdę mocny i znajdujący się w bramce Nigeryjczyków Armani nie miał szans na interwencję. Do szatni Albicelestes schodzili więc z jednobramkowym prowadzeniem, jednak nie był to koniec emocji w tym spotkaniu.

    Zawalczyli

    Kilka minut po zmianie stron rzut karny dla Nigeryjczyków wykonywał Victor Moses. Piłkarz Chelsea zdobył wyrównującego gola i teraz to zespół z Afryki znajdował się na miejscu premiowanym awansem. Argentyńczycy tym razem nie spuścili jednak głów i walczyli, a kibice zespołu wierzyli w wygraną i wspierali reprezentację głośnymi śpiewami. W 86. minucie z prawego skrzydła dośrodkował Mercado, a celnie z woleja przymierzył Rojo. Piłka wpadła do bramki tuż przy słupku, a na ławce Argentyny zapanował szał. Był to jedyny celny strzał Albicelestes w drugiej części gry. Drużyna walczyła jednak do końca i pokazała, że ważna jest również wiara w sukces. W 1/8 finału Argentyna zmierzy się z Francją i nie będzie faworytem tego spotkania. Zwycięzca grupy D Chorwacja trafiła natomiast na Danię i ma bardzo duże szanse na awans do najlepszej ósemki.

    Nigeria – Argentyna 1:2 (0:1)

    Gole: Moses 51′ – Messi 14′, Rojo 86′