Alan Pardew zwolniony z West Bromwich

    Alan Pardew zwolniony z West Bromwich

    charnsitr / Shutterstock.com

    Dotychczasowy menedżer West Bromwich Albion Alan Pardew został zwolniony z funkcji pierwszego szkoleniowca zespołu.

    Pardew dołączył do drużyny, gdy ta nie zdobywała zbyt wielu punktów. Pod wodzą Anglika niewiele jednak się zmieniło.

    Kolejna porażka

    W sobotę WBA grało swój ostatni jak dotąd mecz ligowy. Piłkarze z West Bromwich podejmowali na własnym boisku Burnley, które jest już pewne utrzymania. Mimo to gospodarze już do przerwy przegrywali 0:1. W drugiej części gry gra drużyny walczącej o utrzymanie nie wyglądała dużo lepiej. Zespół najpierw stracił gola na 0:2, a potem zdobył jedynie honorowego gola. Nie ma się co dziwić, że włodarze klubu po spotkaniu zdecydowali się podziękować menedżerowi, który nie wniósł do drużyny praktycznie nic.

    Fatalna passa

    Pardew przejął drużynę, która po czternastu kolejkach miała na koncie zaledwie dwa zwycięstwa i to oba odniesione w pierwszych dwóch kolejkach. W związku z tym były szkoleniowiec między innymi Newcastle czy Crystal Palace nie miał łatwego zadania. Nie miało to jednak większego znaczenia, bo i tak mu nie podołał. Pierwsze osiem spotkań ligowych pod wodzą tego szkoleniowca to zaledwie cztery punkty. W następnej kolejce nadeszło zwycięstwo nad Brighton, jednak była to jedyna wygrana w Premier League przez menedżera z tą drużyną. Ostatnie osiem spotkań to osiem porażek. West Bromwich jest więc obecnie w beznadziejnej sytuacji i tylko cud może uratować tę drużynę. Pod wodzą Pardew WBA w osiemnastu ligowych kolejkach zdobywało 0,44 punktu na mecz.

    Co dalej z Polakiem

    West Bromwich ma obecnie 10 punktów straty do bezpiecznego miejsca w tabeli. Utrzymanie może być więc niemożliwe. W zespole gra obecnie reprezentant Polski Grzegorz Krychowiak, który został wypożyczony do tej drużyny z francuskiego PSG. Polakowi nie było ostatnio po drodze z Pardew. W jednym z meczów, gdy został zmieniony bardzo szybko po przerwie, schodząc do szatni, nie podał trenerowi ręki. Odbiło się to szerokim echem w Anglii, jednak jak widać, problemu już nie będzie, ponieważ szkoleniowca w zespole już nie ma. Właściciel klubu szuka teraz zapewne odpowiedniego następcy Anglika, który będzie w stanie poprawić grę zespołu już w Championship. Największe szanse na objęcie tej posady mają między innymi Michael Appleton, Chris Wilder czy Mick McCarthy. Jak widać WBA nie ma co liczyć na trenerów z górnej półki. Bardzo możliwe, że do końca sezonu zespół będzie prowadzony przez tymczasowego szkoleniowca, a dopiero wtedy drużynę przejmie nowy menedżer.