2 liga: Niespodziewane porażki drużyn z podium

    2 liga: Niespodziewane porażki drużyn z podium

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Dziś odbyło się osiem zaległych spotkań 20. kolejki 2 ligi. Mecze przyniosły wiele zaskakujących rezultatów.

    Dużą sensacją były przegrane wszystkich trzech drużyn zajmujących przed dzisiejszymi meczami miejsca w pierwszej trójce. Przegrały więc GKS Jastrzębie, Radomiak Radom i Warta Poznań.

    Wpadka lidera

    Zdecydowanie najmniej przejęty dzisiejszą porażką może być GKS Jastrzębie. Podopieczni Jarosława Skrobacza są liderem, w dodatku z dużą przewagą nad resztą stawki. Jastrzębianie pojechali jednak do Stargardu w roli faworyta. Wygrali oni bowiem trzy ostatnie mecze, Błękitni natomiast ostatnie zwycięstwo odnieśli w listopadzie. Niespodziewanie na nieco ponad pół godziny przed końcem meczu gola na 1:0 dla gospodarzy zdobył Michał Magnuski. Taki też wynik utrzymał się do końca mecze. Mimo utraty punktów GKS nadal ma 12 oczek przewagi w tabeli nad drugim zespołem. Błękitni awansowali na ósme miejsce.

    Błękitni Stargard – GKS Jastrzębie 1:0 (0:0)

    Gol: Magnuski 59′

    Koszmary z przeszłości

    Dla Radomiaka ostatnie mecze mogą przypominać końcówkę poprzedniego sezonu, kiedy to ekipa z Radomia roztrwoniła niemałą przewagę nad częścią drużyn i spadła ostatecznie na czwarte miejsce, dające tylko baraż. W nim Radomianie spisali się fatalnie, przegrywając w pierwszym spotkaniu 0:4, a w drugim 0:2 z Drutex-Bytovią. W tym roku może być jeszcze gorzej – drużyn chętnych do awansu jest więcej, a Radomiak ma obecnie tylko 2 punkty przewagi nad piątą Olimpią Elbląg, która ma dwa spotkania rozegrane mniej. Radomiak uległ dzisiaj w Katowicach 0:1 Rozwojowi po golu Tomasza Wróbla. Wynik nie może dziwić, biorąc pod uwagę, że, już od 17. minuty drużyna z Radomia grała w dziesiątkę. Rozwój dzięki zwycięstwu powoli ucieka ze strefy spadkowej, Radomiak musi zacząć oglądać się za siebie.

    Rozwój Katowice – Radomiak Radom 1:0 (1:0)

    Gol: Wróbel 23′

    Warta zgodnie z resztą

    Na dokładkę przegrała także obecnie trzecia w tabeli Warta Poznań. Zieloni w weekend wskoczyli na trzecie miejsce dzięki zwycięstwu z Błękitnymi Stargard, jednak dziś lepszy od poznańskiego zespołu okazał się ROW Rybnik. Warciarze zgodnie z pierwszą dwójką przegrali 0:1. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył w piątej minucie Sebastian Musiolik. Warto dodać, że goście nie wykorzystali aż dwóch rzutów karnych. Dzięki temu rezultatowi drużyna z Rybnika awansowała do pierwszej dziesiątki.

    ROW Rybnik – Warta Poznań 1:0 (1:0)

    Gol: Musiolik 7′

    Szansa dla pozostałych

    Dzisiejsze wyniki to okazja dla ekip spoza podium, które także mają chrapkę na awans na zaplecze ekstraklasy. Przede wszystkim szansę na powrót na podium będzie chciał wykorzystać ŁKS, który jeszcze dzisiaj zmierzy się z MKS-em Kluczbork. Szanse na awans wywietrzyła także Olimpia Elbląg, która notuje passę sześciu kolejnych ligowych zwycięstw. Także obecnie szósta Siarka Tarnobrzeg wierzy w korzystne zakończenie sezonu i awans. Byłoby jednak o to znacznie łatwiej, gdyby nie dzisiejsza porażka z Garbarnią… 0:1. Jak widać, dzisiejsze rezultaty sprawiły, że emocje w drugiej lidze powinny trwać do samego końca sezonu. Jedno już wiemy na pewno – dzięki dzisiejszym rozstrzygnięciom liga będzie ciekawsza.