Koniec fazy grupowej na MŚ U-20

    Koniec fazy grupowej na MŚ U-20

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Wczoraj miały miejsce ostatnie mecze w ramach fazy grupowej Mundialu do lat dwudziestu.

    Rozgrywane w Polsce mistrzostwa przynoszą zaskakujące rozstrzygnięcia. Z turniejem pożegnała się już między innymi Portugalia.

    Remis to za mało

    Portugalia po zwycięstwie w pierwszej kolejce następnie przegrała z Argentyną. Nie można było wtedy jeszcze mówić o czymś zaskakującym, lecz wczorajsza strata punktów przez ten zespół była już o wiele gorsza w skutkach. W meczu z Republiką Południową Afryki Portugalia prowadziła po bramce Leao od 19. minuty. Taki rezultat utrzymał się do przerwy, ale w drugiej połowie meczu wyrównała afrykańska ekipa. Po strzale z rzutu karnego gola w 53. minucie zdobył Monyane. Zespół z Europy miał świetną okazję do ponownego wyjścia na prowadzenie po godzinie gry. Tym razem to Portugalia miała rzut karny, lecz jedenastki nie wykorzystał Diogo Jota. Oznaczało to podział punktów.

    Korea z wygraną

    Portugalia została wyprzedzona w tabeli przez Koreę Południową. Zespół z Azji rywalizował z bardzo groźną Argentyną, która była już pewna awansu. Być może przez to Albicelestes zagrali nie na maksimum swoich możliwości, a azjatycka ekipa wykorzystała to. Koreańczycy prowadzili po pierwszej połowie 1:0, a autorem jedynego gola w tej części gry był Oh Se-Hun. Niecały kwadrans po rozpoczęciu gry w drugiej połowie było już 2:0 dla Korei, a tym razem z bramki cieszył się Cho Young-Wook. Argentyna zabrała się do odrabiania strat, aby przypadkiem nie spaść za swojego piątkowego rywala w tabeli. W 88. minucie gola zdobył Ferreira, a bramka ta ustaliła wynik spotkania na 2:1 dla Korei.

    Awans Panamy

    Bardzo zaskakującym uczestnikiem fazy pucharowej mistrzostw stała się Panama. Po pierwszych dwóch meczach drużyna z Ameryki miała na koncie tylko punkt, po remisie z Mali. W meczu z Arabią Saudyjską Panama nie była faworytem, lecz pokazała ona, że jest dobrym zespołem. Już w 7. minucie Panamczycy prowadzili po golu McKenzie Moralesa, ale w 53. minucie wyrównał Feras. Rywale jednak nie odpuścili i ponowne prowadzenie Panamy stało się faktem w 78. minucie po bramce Valanty. Ostatecznie po wygranej 2:1 Panama okazała się czwartym zespołem z trzecich miejsc przed Portugalią i Norwegią, co dało tej ekipie awans. Polska dzisiaj w 1/8 finału zagra z Włochami, a więc czeka nas trudny pojedynek.