Znane ekipy w kolejnej rundzie walki o Ligę Europy

Laszlo Szirtesi / Shutterstock.com

Nie tylko polskie zespoły rywalizowały wczoraj o 3. rundę eliminacji do Ligi Europy.

Awans uzyskały już także między innymi angielskie Burnley, szkockie Rangers czy hiszpańska Sevilla.

Najlepsze ligi z przedstawicielami

W tak wczesnej fazie eliminacyjnej musiały już grać drużyny z nawet najlepszych lig europejskich. Z tego też względu rywalizowała już na przykład hiszpańska Sevilla. Ekipa z Andaluzji po zwycięstwie z Ujpestem na własnym boisku okazała się lepsza również na wyjeździe i zwyciężyła 3:1. Ambitnie do spotkania rewanżowego podeszła Atalanta. W pierwszym meczu, rozgrywanym we Włoszech drużyna ta prowadziła 2:0, aby ostatecznie tylko zremisować, natomiast w rewanżu w Bośni i Hercegowinie nie pozostawiła złudzeń drużynie z Sarajewa. Włosi już do przerwy prowadzili 5:0, a w drugiej części gry zdobyli kolejne trzy gole i całe spotkanie wygrali 8:0. Mocno męczyło się angielskie Burnley. Aby awansować, podopieczni Seana Dyche’a grali dogrywkę z Aberdeen, jednak zdobyli w niej dwa gole i zameldowali się w kolejnej rundzie.

Sensacyjnie odpadli

Jedną z największych niespodzianek jest odpadnięcie z eliminacji Sparty Praga. Czesi w pierwszym meczu ze Spartakiem Subotica przegrali 0:2, lecz w rewanżu mieli odrobić straty. Sparta prowadziła już 2:0, lecz w 75. minucie straciła bramkę z rzutu karnego. Swoje niezadowolenie okazali fani drużyny. Ekipa z Serbii niespodziewanie będzie grać dalej. Bliski awansu był grecki Atromitos. Drużyna ta prowadziła z Dynamem Brześć 1:0 i wynik ten dawał jej awans, ponieważ w pierwszym spotkaniu Białorusini wygrali zaledwie 4:3. Grający w dziesiątkę Grecy stracili jednak w piątej minucie doliczonego czasu gry gola i to drużyna z Białorusi zagra w kolejnej fazie.

Dania z kompletem

Najniżej notowaną federacją, która w grze w europejskich pucharach będzie mieć nadal wszystkie drużyny, jest Dania. Co ciekawe każda z ekip zagra za tydzień w eliminacjach do Ligi Europy, ponieważ z walki o Ligę Mistrzów odpadło Midtjylland. Wczoraj Nordsjaelland okazało się lepsze od AIK-u, a FC Kopenhaga rozgromiła Stjarnan. Do wyłonienia zwycięzcy we wczorajszych spotkaniach były potrzebne trzy dogrywki. Wiadomo już, że awans w ten sposób uzyskali Burnley i Lech, a trzecią drużyną jest Mariupol. Po remisie 1:1 z Djurgarden w obu spotkaniach, w dodatkowych trzydziestu minutach rzut karny dla drużyny z Ukrainy wykorzystał Fomin i ten gol dał awans gospodarzom. Co ciekawe w żadnym dwumeczu do wyłonienia drużyny, która uzyska awans, nie były potrzebne serie rzutów karnych.