Zaległe pierwszoligowe mecze rozegrane

    Zaległe pierwszoligowe mecze rozegrane

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    W środku tygodnia odbyło się sześć zaległych spotkań na boiskach Nice 1. Ligi.

    Dzięki rozegraniu już wszystkich meczów, które zostały przełożone w pierwotnych terminach, każdy z zespołów ma teraz 27 spotkań na koncie.

    W strefie spadkowej bez porażki

    We wtorek rywalizowały między innymi drużyny, które aktualnie okupują cztery ostatnie miejsca w tabeli. W bezpośrednim meczu zmierzyli się Stomil Olsztyn i Ruch Chorzów. Śląski zespół chciał zmazać plamę po fatalnym meczu, w którym uległ na własnym boisku Pogoni Siedlce 0:6. W Olsztynie to jednak Stomil prowadził już 2:0, lecz Ruch nie poddał się tak łatwo. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2, co nie zmieniło sytuacji w tabeli obu zespołów. Miejsce dające grę w barażu o utrzymanie zajmuje Olimpia Grudziądz. Ta drużyna także zremisowała 2:2, a miało to miejsce podczas meczu ze Stalą Mielec. Co ciekawe drużyna z Grudziądza przegrywała do przerwy 0:2, jednak tak jak i Ruch nie odpuściła do końca i została nagrodzona jednym punktem.

    Łęczna nareszcie zwycięska

    Ostatnim zespołem ze strefy spadkowej, który grał we wtorek, jest Górnik Łęczna. Niespodziewanie gospodarze pokonali walczącego o ekstraklasę Chrobrego Głogów, a gole dla Łęcznian zdobyli Flis i Pitry. Było to pierwsze ligowe zwycięstwo dla Górnika od września. Chrobry zaliczył już drugą porażkę z rzędu. Wyniki innych spotkań ułożyły się tak, że w przypadku zwycięstwa z Rakowem Częstochowa Chojniczanka awansowałaby na fotel wicelidera. Tak się jednak nie stało, Chojniczanie przegrali 0:1 i mają na koncie zaledwie jedno zwycięstwo w sześciu ostatnich ligowych meczach. Nadal jednak są w grze o awans, mają bowiem tylko 2 punkty straty do miejsca premiującego grą w ekstraklasie.

    Bezbolesna przegrana

    Swoje spotkanie przegrał też GKS Katowice, zespół zajmujący drugie miejsce w tabeli. We wczorajszym meczu drużyna ze Śląska uległa na wyjeździe Puszczy Niepołomice 0:1. Katowiczanie przerwali więc passę pięciu kolejnych wyjazdowych zwycięstw. Porażka nie wpłynęła jednak na utratę przez śląski zespół pozycji wicelidera. Co ciekawe dla GieKSy był to trzeci mecz wyjazdowy w lidze w przeciągu ośmiu dni. Zdobycie w tych spotkaniach sześciu punktów jest dobrym rezultatem. Wczoraj odbyło się jeszcze jedno spotkanie. Drutex-Bytovia pokonała na własnym stadionie GKS Tychy 1:0, dzięki temu zespół z Bytowa ma już 9 punktów przewagi nad czwartym zespołem od końca w tabeli. Ekipa z Tychów ma na koncie trzy punkty więcej niż Bytovia.