Wiele reprezentacji grało towarzysko

A.RICARDO / Shutterstock.com

Jednym z najciekawszych meczów towarzyskich rozegranych we wtorek było starcie Brazylii z Argentyną.

Mecze piłkarskie pomiędzy tymi reprezentacjami elektryzują fanów nie tylko w Ameryce Południowej. Dodatkowo rywalizowały też między innymi Belgia z Holandią.

Wyjechali na mecze

Spotkanie Brazylii z Argentyną odbyło się w nietypowym miejscu, ponieważ miało ono miejsce w Arabii Saudyjskiej. Zwykle drużyny z tego kontynentu rywalizują towarzysko u siebie lub w Europie. Tym razem jednak stało się inaczej. Obie ekipy podeszły do tego spotkania na poważnie i w składach zespołów znaleźli się mocni gracze. Brazylijczycy tym razem mieli z przodu Firmino, Gabriela Jesusa i Neymara, a Albicelestes Icardiego, Dybalę i Correę. W meczu można było zauważyć przewagę Brazylii, lecz nie potrafiła ona długo zdobyć gola. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem, z rzutu rożnego dośrodkował Neymar, a stojący niedaleko bliższego słupka Miranda uprzedził Romero i skierował głową piłkę do bramki. Oznacza to, że w ostatnich pięciu meczach pomiędzy tymi ekipami Canarinhos wygrali trzykrotnie, a ich rywale zaledwie raz.

Grad goli w Japonii

Także w Azji odbyło się inne ciekawe spotkanie. Zagrali w nim finaliści ostatnich Mistrzostw Świata. Japonia, która dotarła do 1/8 finału podejmowała ćwierćfinalistę Urugwaj. Już po 10. minutach Azjaci prowadzili dzięki trafieniu Minamino. Urugwajczycy zdołali jednak wyrównać. Mimo to do przerwy to Japonia prowadziła. W drugiej połowie goście ponownie doprowadzili do remisu. Tym razem na listę strzelców wpisał się Cavani. Japonia znowu wzięła sprawy w swoje ręce i zdobyła dwie kolejne bramki. Prowadzenie gospodarzy było już więc efektowne, lecz nie przestraszyło drużyny z Ameryki Południowej. Na kwadrans przed końcem Rodriguez zdobył gola kontaktowego, jednak do końca meczu prowadzenie Japonii 4:3 się utrzymało. Co ciekawe trzy ostatnie mecze pomiędzy tymi drużynami wygrał Urugwaj. Japonia pokazała teraz, że także potrafi solidnie grać w piłkę.

Drużyny w formie

Reprezentacje Belgii i Holandii to drużyny, które dobrze radzą sobie w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że obie ekipy awansują do turnieju finałowego i być może się w nim spotkają. Wczoraj jednak Belgia grała z Holandią towarzysko. Już w 5. minucie Mertens dał prowadzenie Belgom, jednak po nieco ponad 20. minutach Groeneveld wyrównał. Wynik 1:1 wytrwał na tablicy wyników do końca meczu. Wygrała za to Dania, która kilka wolnych dni przerwy reprezentacyjnej wykorzystała na rozegranie meczu z Austrią. Już po pół godziny Skandynawowie prowadzili dzięki bramce Leragera, a w doliczonym czasie gry drugiej połowy wynik na 2:0 podwyższył Braithwaite. W ostatnim omawianym spotkaniu, w którym zmierzyli się dwaj finaliście Mundialu w Rosji, Korea Południowa zremisowała z Panamą 2:2. Koreańczycy mogą być jednak rozczarowani, ponieważ prowadzili już 2:0.