Szymon Marciniak nie będzie sędzią meczu w europejskich pucharach

    Szymon Marciniak nie będzie sędzią meczu w europejskich pucharach

    CosminIftode / Shutterstock.com

    Z powodu kontuzji Szymon Marciniak nie będzie sędzią jednego z półfinałowych spotkań Ligi Mistrzów lub Ligi Europy.

    Pierwotnie Marciniak miał poprowadzić rewanżowy mecz którejś z czterech par, jednak z powodu urazu zrezygnował z tej funkcji.

    Powołany

    W poprzednim tygodniu europejska federacja piłkarska podała listę arbitrów, którzy zostaną sędziami półfinałowych meczów Ligi Mistrzów i Ligi Europy. W sprawie pierwszych spotkań poznaliśmy arbitrów konkretnych meczów, natomiast w przypadku rewanżów podano tylko sędziów, lecz nie przypisano ich jeszcze do spotkań. Marciniak znalazł się w tej drugiej stawce i wiele wskazywało na to, że może poprowadzić nawet mecz decydujący o awansie do finału Champions League. Polski arbiter ostatni mecz sędziował w marcu. W spotkaniu tym Górnik Zabrze zremisował z Sandecją Nowy Sącz 2:2. Po nim nabawił się kontuzji i nie pojawił się w ostatnich kolejkach ekstraklasy.

    Słabsza forma

    Kontuzja Marciniakowi przytrafiła się w momencie, gdy ten notował nie najlepsze występy podczas ważnych meczów. Wiele kontrowersji wzbudziło wśród kibiców ligowe starcie Legii Warszawa z Lechem Poznań, natomiast fala krytyki przelała się po meczu w 1/8 finału Ligi Mistrzów, w którym Tottenham podejmował Juventus. W tamtym spotkaniu zdecydowanie należał się gościom rzut karny, a także czerwoną kartkę po faulu na Sonie powinien ujrzeć Barzagli. Mówiło się, że Marciniak nakłada na siebie zbyt wiele obowiązków, jeszcze w marcu był także w Katarze, gdzie prowadził jedno z ligowych spotkań. Być może uraz arbitra okaże się dla niego korzystny, ponieważ będzie mógł odpocząć nie tylko fizycznie, ale także psychicznie.

    Wyzdrowieć na mundial

    Decyzja o zrezygnowaniu z prowadzenia na początku maja meczu w europejskich pucharach ma związek z tym, że Marciniak nie czuje się stuprocentowo zdrowy i chciałby dojść do jeszcze lepszej dyspozycji. Dodatkowo polski sędzia szykuje się do mistrzostw świata, został bowiem powołany przez światową federację piłkarską jako jeden z arbitrów głównych. W przypadku zbyt wczesnego powrotu na boisko Marciniakowi mógłby odnowić się uraz i mundial obejrzałby tylko sprzed telewizora. Decyzja o odpuszczeniu sędziowania w Lidze Mistrzów lub w Lidze Europy wydaje się więc rozsądna. Istnieje prawdopodobieństwo, że sędzia wróci do prowadzenia spotkań w ekstraklasie już na 34. lub 35. kolejkę, które będą pierwszymi majowymi. Do końca sezonu Marciniak może sędziować jeszcze kilka spotkań, dzięki czemu doszedłby do pełni sił przed mundialem.