Speedway Grand Prix Polski Toruń 2019 | Prognoza, analiza i typy

    Speedway Grand Prix Polski Toruń 2019 | Prognoza, analiza i typy

    5 października odbędzie się ostatnie w tym sezonie Grand Prix na żużlu. Żużlowcy będą ścigali się w Toruniu na Motoarenie. Będzie to już trzecie Grand Prix Polski w tym sezonie. Po zakończeniu zawodów duże szanse na świętowanie mistrzostwa świata będzie miał Bartosz Zmarzlik.

    Speedway Grand Prix Typy 1

    Czas na ostateczne rozstrzygnięcia w tegorocznym cyklu Grand Prix | Stefan Holm / Shutterstock.com

    Grand Prix w Toruniu po raz dziesiąty

    Niezmiennie od 2010 roku Toruń jest gospodarzem jednej z rundy cyklu Grand Prix, w tym roku przypada więc już dziesiąta edycja Grand Prix Polski w tym mieście. W pierwszych zmaganiach w Toruniu przed dziewięcioma laty triumfował Tomasz Gollob, który w tamtej edycji został także złotym medalistą całego cyklu.

    [bookie-table anbieter_id=”34181″]

    Zawody w Toruniu na dobre zastąpiły zmagania, które dotychczas odbywały się niedaleko dalej, czyli w Bydgoszczy. Motoarena jest jednak o wiele nowocześniejszym obiektem, dlatego nie dziwi, że to właśnie na to miasto postawiła federacja żużlowa. Na stadionie powinno zasiąść kilkanaście tysięcy kibiców, głównie z Polski, którzy będą gorąco dopingować biało-czerwonych żużlowców. Ich w stawce nie zabraknie, dlatego można liczyć na ewentualne miejsce na podium któregoś z nich.

    Madsen najlepszy w GP Wielkiej Brytanii

    W ubiegłą sobotę odbyła się przedostatnia runda w tym sezonie, miała ona miejsce w Wielkiej Brytanii. W Grand Prix tego kraju najlepiej spisali się zawodnicy, którzy znajdują się na najwyższych lokatach w klasyfikacji generalnej. O pechu może mówić Artiom Łaguta, który mimo że wygrał swoje dwa pierwsze biegi, to nie awansował do półfinałów. W trzech kolejnych wyścigach nie przywiózł bowiem żadnego oczka.

    Do najlepszej ósemki awansował tylko jeden Polak. Na szczęście był to Bartosz Zmarzlik, który walczy o tytuł mistrza świata. Zmarzlik oraz Duńczyk Leon Madsen zwyciężyli w swoich półfinałach, lecz w wielkim finale najlepszy okazał się zawodnik ze Skandynawii. Zmarzlik musiał jeszcze uznać wyższość Sajfutdinowa, lecz zajął miejsce na podium. Do finału awansował także Jason Doyle, ale nie był w stanie postawić się przeciwnikom w decydującym starciu. Mocno rozczarował zawodnik gospodarzy Tai Woffinden, który przywiózł tylko pięć punktów.

    Trzecie w tym roku Grand Prix Polski

    Polska jest krajem, w którym żużel jest najbardziej popularny, nie dziwi więc, że razem z tym przychodzą też odpowiednie stadiony dla tego sportu. Fani tłumnie przychodzą na mecze, a to przyciąga też sponsorów. W związku z tym w tym roku także odbywają się trzy cykle Grand Prix w naszym kraju. Pierwsza miała miejsce w Warszawie na Stadionie Narodowym, runda ta rozpoczynała zmagania w GP w tym sezonie.

    W stolicy Polski zwycięzcą biegu finałowego okazał się Leon Madsen, mimo że po tych zawodach był on trzeci w klasyfikacji generalnej. Więcej punktów przywieźli bowiem Patryk Dudek oraz Fredrik Lindgren. Kilka zawodów później, na początku sierpnia najlepsi żużlowcy na świecie rywalizowali we Wrocławiu na Stadionie Olimpijskim. Tym razem najlepszy okazał się już Zmarzlik, a za nim w biegu finałowym przyjechali Martin Vaculik i Leon Madsen.

    Ścisk w czołówce

    Na jedne zawody przed końcem zadowoleni patrząc na klasyfikację generalną Speedway Grand Prix 2019 mogą być polscy fani. Liderem wciąż pozostaje Bartosz Zmarzlik. Polak jako jedyny wygrał aż trzy cykle w tym sezonie. Oprócz wspomnianego już Wrocławia dwa pozostałe zwycięstwa miały miejsce na torze słoweńskim oraz duńskim. Polski żużlowiec ma na swoim koncie 118 punktów, co daje mu siedem oczek przewagi nad drugim w klasyfikacji Emilem Sajfutdinowem.

    Strata Rosjanina do pozycji lidera jest o wiele większa niż jego przewaga nad trzecim w tej klasyfikacji Leonem Madsenem. Duńczyk przez pewien czas był liderem całego cyklu, lecz szczególnie słabo spisał się w swoim kraju, gdzie przywiózł zaledwie siedem punktów. Łącznie ma on ich obecnie 109. Minimalną szansę na medal ma jeszcze Fredrik Lindgren, który aż sześciokrotnie przywoził dwucyfrową zdobycz punktową.

    Klasyfikacja generalna Grand Prix na jedną rundę przed końcem:

    Walka o awans do przyszłorocznego Speedway Grand Prix

    Oprócz rywalizacji o najwyższe lokaty i medale, trwa także rywalizacja o pierwszą ósemkę. Ośmiu najlepszych żużlowców w tym roku będzie mogło bowiem walczyć w przyszłorocznym Grand Prix. Jak na razie na ósmej lokacie znajduje się Matej Zagar, lecz ma on tylko o oczko więcej od Jasona Doyle’a. W walkę o miejsce w ósemce uwikłani są także dwaj sportowcy z Polski, Maciej Janowski oraz Patryk Dudek.

    Janowski zdołał nawet wygrać podczas Grand Prix Niemiec, co pozwoliło mu poprawić swój dorobek punktowy, teraz łącznie ma on na koncie 80 punktów, czyli jest względnie bezpieczny. Będzie on musiał jednak zaprezentować się dobrze w Toruniu. Mimo bardzo dobrego początku sezonu zaledwie siódme miejsce przypada w udziale Patrykowi Dudkowi. Ten gracz ma pięć punktów straty do swojego rodaka, lecz tylko o dwa więcej od dziewiątego Doyle’a.

    Rok temu był wicemistrzem

    Już przed dwunastoma miesiącami duże szanse na zdobycie mistrzostwa miał Bartosz Zmarzlik. Polak zadowolił się jednak wtedy wicemistrzostwem, lecz w tym roku taki wynik na pewno nie będzie wystarczający do pełni szczęścia. Przed rokiem najlepszy w całym cyklu okazał się Tai Woffinden, tylko raz na dziesięć zawodów przywiózł on mniej niż dziesięć punktów, a miało to miejsce podczas słoweńskiej GP.

    Rok temu podczas ostatniej serii Speedway Grand Prix, która także miała miejsce w Polsce, Zmarzlik przywiózł 15 punktów. Jeśli w tym roku zaliczy on taki dorobek to będzie mógł praktycznie cieszyć się ze zdobycia tytułu mistrza świata. Jeśli natomiast chodzi o liczbę punktów, to przed rokiem Zmarzlik zdobył ich 129. Teraz ma ich 118, a więc wszystko wskazuje na to, że poprawi on swój zeszłoroczny wynik nie tylko jeśli chodzi o kolor medalu i miejsce na podium.

    Bartosz Zmarzlik Analiza

    Czy 5 października Bartosz Zmarzlik będzie świętował tytuł mistrza świata? | Stefan Holm / Shutterstock.com

    Rozgrywki ligowe w Polsce zakończone

    Z czystymi głowami będą mogli przystępować żużlowcy do Speedway Grand Prix Polski w Toruniu. W ubiegły weekend zakończyły się rozgrywki w PGE Ekstralidze, a dokładniej miały miejsce mecze rewanżowe. W Zielonej Górze Falubaz walczył z Włókniarzem Częstochowa o brązowy medal, natomiast w spotkaniu finałowym Unia Leszno podejmowała na własnym boisku wrocławską Spartę, mając na koncie sporą zaliczkę.

    Wcześniej odbył się mecz o trzecie miejsce. Sporą zaliczkę z pierwszego meczu miał Włókniarz, któremu do trzeciej lokaty wystarczyło zdobycie 36 oczek. Ostatecznie goście przegrali, ale zaledwie 45:44, dlatego zajęli trzecie miejsce. Mistrzostwo przypadło w udziale Unii Leszno, co ma miejsce już trzeci rok z rzędu, Sparta jest za to obecnie wicemistrzem kraju, z czego też może się cieszyć. Ciekawe czy w przyszłym roku Unia będzie śrubować swój świetny wynik. Być może któryś z tegorocznych półfinalistów jej w tym przeszkodzi.

    Polacy ze zmiennym szczęściem w Speedway GP w Toruniu

    W ostatnich latach w Toruniu wygrał tylko Patryk Dudek. Miało to miejsce w 2017 roku. W ubiegłym sezonie najlepszy na toruńskiej ziemi okazał się Tai Woffinden. We wcześniejszych latach zwyciężali tu Duńczycy, Nicki Pedersen oraz Niels Kristian Iversen. Tegoroczne zwycięstwo Zmarzlika pozwoliłoby przypieczętować mu tytuł mistrzowski i stać się zarazem drugim Polakiem, który sięgnął po tytuł.

    Pierwszym polskim mistrzem świata był wspomniany już wcześniej Tomasz Gollob. Miało to miejsce aż dziewięć lat temu, co może dziwić postronnych fanów, biorąc pod uwagę popularność żużla w Polsce. O wiele lepiej radzimy sobie w drużynowych mistrzostwach świata, które wygrywaliśmy o wiele częściej. Oby 5 października udało się przełamać złą passę. Posiadamy wielu światowej klasy żużlowców, którzy w kolejnych sezonach będą mogli nadal walczyć o tytuł.

    Zakłady do obstawiania na Speedway Grand Prix Polski w Toruniu

    Ostatnia runda tegorocznego cyklu na pewno przyciągnie przed telewizory wielu fanów, dlatego też i u bukmacherów takich jak Betsson będzie można obstawić te zmagania. Najwięcej emocji wzbudzają zakłady na to, czy Bartosz Zmarzlik utrzyma pierwsze miejsce i zostanie mistrzem świata. Kurs na to maleje z tygodnia na tydzień i 1.20 wydawało się dobrą opcją. Tuż przed samymi zawodami będzie można obstawić to, którzy gracze awansują do półfinałów, lub którzy będą wygrywać poszczególne wyścigi. Warto więc śledzić 5 października Grand Prix Polski, a także je obstawiać.

    [anbieterbox-three bookie_id1=”37689″ bookie_id2=”34170″ bookie_id3=”34181″]