Sandecja coraz bliżej lidera

    Sandecja coraz bliżej lidera

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Ostatnie wyniki w Fortuna 1. Lidze napawają optymizmem fanów Sandecji.

    Ekipa z Nowego Sącza w weekend wygrała ponownie po trzech remisach i obecnie znajduje się na miejscu dającym awans do Ekstraklasy.

    Chcą wrócić

    Sandecja spędziła w Ekstraklasie zaledwie rok. Przez ten czas drużyna musiała rozegrać wszystkie spotkania poza Nowym Sączem, ponieważ stadion nie spełniał wymogów licencyjnych. Ostatecznie ekipa ta spadła do pierwszej ligi i nie było wiadomo, jak będzie sobie ona radziła na niższym szczeblu. Teraz trzeba jednak przyznać, że zespół radzi sobie bardzo dobrze. Tym razem Sandecja grała w meczu wyjazdowym w Tychach. Do przerwy nie oglądaliśmy żadnych goli, a po przerwie trafienie zaliczył Damian Chmiel w 58. minucie. Po 10 minutach gospodarze stanęli przed bardzo dobrą szansą na wyrównanie, lecz rzutu karnego nie wykorzystał Łukasz Grzeszczyk. Skromne prowadzenie gospodarzy utrzymało się do końca i Sandecja jest druga w tabeli.

    Remis lidera

    Punkty stracił Raków. Po dwóch kolejnych wygranych lider tym razem podzielił się punktami z Podbeskidziem. W Bielsku-Białej padł bezbramkowy remis. Podbeskidzie znajduje się obecnie na 10. pozycji w tabeli, natomiast Raków ma teraz cztery punkty przewagi nad Sandecją. Ostatnie miejsce zajmuje Garbarnia. Beniaminek rozgrywek grał w Krakowie z Chrobrym Głogów i przegrywał już od 13. minuty. Gola zdobył Marek Wasiluk. Jak się okazało, więcej goli kibice nie oglądali. W tabeli Garbarnia ma na koncie 9 punktów. Oczko więcej ma Stomil Olsztyn, który tym razem przegrał na własnym boisku z GKS-em Katowice. Dzięki temu GieKSa przeskoczyła w tabeli Stomil i zajmuje trzecią od końca lokatę.

    Chętnych do awansu sporo

    Warto dodać, że różnica pomiędzy trzecim a dziewiątym miejscem to zaledwie dwa punkty. Oznacza to, że w najbliższych kolejkach wciąż będziemy mieli do czynienia z przetasowaniami w tabeli. Najniższy stopień podium zajmuje Łódzki Klub Sportowy. Łodzianie podejmowali na własnym boisku Wigry Suwałki. Do przerwy gospodarze prowadzili po bramce Kujawy, jednak w 62. minucie goście wyrównali. ŁKS nie odpuścił i dość szybko odzyskał prowadzenie i wygrał cały mecz 2:1. Tyle samo punktów co ŁKS mają jeszcze Chrobry Głogów i Chojniczanka Chojnice. Wyrównane spotkanie, ale zakończone remisem, obejrzeli fani w Niecieczy. Bruk-Bet Termalica dwukrotnie wychodziła na prowadzenie w swoim meczu, lecz Puszcza Niepołomice zdołała za każdym razem wyrównać i mecz zakończył się remisem 2:2.