Remis Lyonu w Ligue 1, Leeds zwycięskie w Championship

    Remis Lyonu w Ligue 1, Leeds zwycięskie w Championship

    photo-oxser / Shutterstock.com

    photo-oxser / Shutterstock.com

    W piątek rozpoczęły się nowe kolejki zmagań w kilku europejskich ligach.

    Na boisko wybiegli zawodnicy we Francji i Hiszpanii, grano także na zapleczu Premier League, gdzie swój mecz rozgrywał lider.

    Nie wygrali

    Olympique Lyon wciąż wierzy w to, że sezon zakończy z wicemistrzostwem kraju. PSG zostaje poza zasięgiem, lecz drugie w tabeli Lille jest do doścignięcia. Wczoraj Lyon podejmował na własnym boisku Reims. Do przerwy to jednak goście prowadzili, a gola dającego temu zespołowi prowadzenie strzelił Chavarria. W drugiej połowie gospodarze atakowali jeszcze mocniej, lecz zdołali zdobyć tylko jednego gola, którego autorem był Traore. Kibice Lyonu nie są zapewne zadowoleni z remisu, ponieważ liczyli na pewne zwycięstwo swojej drużyny. Tym bardziej że wczoraj swój mecz rozgrywało także Lille. Drużyna ta grała na wyjeździe z Caen i zwyciężyła 3:1. Wczorajsze wyniki oznaczają, że przewaga Lille nad Lyonem wzrosła z dwóch do czterech punktów.

    Nareszcie wygrali

    Powody do zadowolenia mieli w Anglii fani Leeds United. Lider Championship niespodziewanie przegrał dwa ostatnie spotkania ligowe, co oznaczało, że na klubie ciążyła coraz większa presja. Wczoraj podopieczni Marcelo Bielsy stanęli na wysokości zadania i zdołali pokonać Derby County. W 20. minucie Roofe po asyście Clarke’a pokonał Carsona, a w drugiej połowie rezultat na 2:0 ustalił Harrison. Leeds jest teraz pewne, że po zakończeniu całej kolejki nadal będzie znajdować się na pierwszym miejscu w tabeli. Derby pozostanie w pierwszej szóstce, a takie miejsce umożliwia na koniec sezonu grę w play-offach o awans do Premier League.

    Dużo goli w Hiszpanii

    Świetną passę kontynuuje Rayo Vallecano. Zespół ten miał po szesnastu kolejkach zaledwie 10 punktów na koncie i wydawało się, że spadnie on z La Liga. Ostatnie trzy ligowe mecze to jednak trzy wygrane Rayo. Wczoraj gospodarze pokonali Celtę Vigo, a pierwszy gol padł już w czwartej minucie. Mimo że Rayo prowadziło, to już w 18. minucie było 2:1 dla Celty. Do przerwy jednak ponownie mieliśmy remis, a wszystko rozstrzygnęło się w drugiej części spotkania. W niej w 77. minucie gola zdobył De Tomas, a wynik ustalił trafieniem na 4:2 Bebe. Mimo tak dobrej serii Rayo wciąż znajduje się w strefie spadkowej, jednak teraz sytuacja tej drużyny jest o wiele lepsza niż jeszcze kilka tygodni temu. Celta ma już tylko dwa punkty przewagi nad swoim wczorajszym rywalem.