Real po raz trzeci z rzędu w finale Ligi Mistrzów

    Real po raz trzeci z rzędu w finale Ligi Mistrzów

    Marcos Mesa Sam Wordley / Shutterstock.com

    Real Madryt zremisował z Bayernem Monachium 2:2 w rewanżowym spotkaniu półfinału Ligi Mistrzów.

    Przy wczorajszym wyniku i dzięki wygranej w pierwszym spotkaniu Królewscy zapewnili sobie awans do finału tych rozgrywek.

    Zaczęli gonić

    Bayern wiedział, że musi strzelić w Madrycie przynajmniej dwa gole, aby liczyć na awans. Zadanie nie miało być łatwe, jednak Monachijczycy pokazali, że są w stanie tego dokonać. Już w trzeciej minucie Joshua Kimmich po asyście Tolisso wpakował piłkę do siatki strzeżonej przez Keylora Navasa i goście wyszli na prowadzenie. Dla kibiców zgromadzonych na Estadio Santiago Bernabeu był to niemały szok, bowiem teraz Bayernowi wystarczył tylko gol do awansu przy zachowaniu czystego konta. Sztuka ta jednak klubowi z Niemiec się nie udała i już w 11 minucie meczu po dośrodkowaniu Marcelo piłkę po strzale głową tuż przy długim słupku wpakował do bramki Karim Benzema. Do przerwy padł remis 1:1 i sprawa awansu wciąż pozostawała otwarta.

    Szybki gol

    Jeśli bramkę w 3. minucie spotkania zaliczyć do szybko strzelonych, to co powiedzieć o golu Karima Benzemy minutę po zmianie stron. Przy trafieniu Francuza duży błąd popełnił bramkarz Bayernu, Sven Ulreich, który poślizgnął się przy podaniu od Tolisso. Do piłki doskoczył Benzema i nie miał problemów z wbiciem futbolówki do pustej bramki. Gol dający prowadzenie gospodarzom to także duża zasługa pressingu Królewskich, który sprawił, że Bayern popełnił błąd. Monachijczycy nie poddali się jednak tak łatwo i w 63. minucie James wyrównał na 2:2. Po zdobyciu gola Kolumbijczyk okazywał spokój i pokazywał kibicom, że jako piłkarz, który spędził trochę czasu w Realu, nie cieszy się z gola. Bayern próbował zdobyć zwycięską bramkę i był tego bliski, ostatecznie jednak więcej goli już nie zobaczyliśmy.

    Znowu w finale

    Mimo licznych ataków Bayernu pod koniec spotkania Niemcy wywieźli z Madrytu tylko remis, który nic im nie dawał. Jest to o tyle przykre, że Monachijczycy w perspektywie dwumeczu byli dużo lepszym zespołem. Real już trzeci raz z rzędu zameldował się w finale Ligi Mistrzów. Ostatni raz sztuka ta udała się Juventusowi w latach 1996-1998, jednak Stara Dama wygrała tylko pierwszy z tych finałów. Real 2 lata temu pokonał w decydującym meczu Atletico po rzutach karnych, a przed rokiem rozgromił właśnie Juventus 4:1. Tym razem Królewscy także będą faworytem finału, nie wiadomo jednak jeszcze na kogo w nim trafią.

    Real – Bayern 2:2 (1:1)

    Gole: Benzema 11′, 36′ – Kimmich 3′, James Rodriguez 53′