Raków zdecydowanym liderem na koniec roku w 1. Lidze

    Raków zdecydowanym liderem na koniec roku w 1. Lidze

    Dziurek / Shutterstock.com

    Dziurek / Shutterstock.com

    Pierwszoligowi piłkarze na boiska wrócą ponownie dopiero w przyszłym roku.

    Jak na razie drużyny rozegrały po 21 meczów, a najlepiej z całej stawki prezentuje się Raków Częstochowa.

    Pewny lider

    Przed sezonem brano pod uwagę to, że Raków dobrze spisze się w obecnym sezonie. Ekipa z Częstochowy pokazała, że słowa te okazały się stanem faktycznym i zajmuje pierwsze miejsce z dużą przewagą nad resztą stawki. Co więcej, Częstochowianie wciąż grają w rozgrywkach o Puchar Polski. W lidze podopieczni trenera Papszuna mają na koncie aż czternaście zwycięstw i nic na to nie wskazuje, aby po wznowieniu rozgrywek w przyszłym roku miało się to zmienić. W ostatnim ligowym spotkaniu w tym roku Raków pokonał w Opolu Odrę 2:0. Gole padły jednak dopiero w ostatnich trzydziestu minutach gry. Pierwsze trafienie było dziełem Petraska, a kolejne Schwarza z rzutu karnego. Fani Odry na pewno są zadowoleni, że ten rok się zakończył, ponieważ ekipa z Opola przegrała pięć ostatnich ligowych meczów. Nadal gra jednak ona w pucharze.

    Trójka goni

    Druga w tabeli Sandecja traci do Rakowa aż dziesięć punktów. Spadkowicz z Ekstraklasy zajmuje jednak miejsce dające awans, lecz jego utrzymanie nie będzie takie proste. O punkt mniej mają Stal Mielec i ŁKS. Stal nie przegrała od września, a obecnie ma na koncie siedem ligowych zwycięstw z rzędu. W marcu, gdy nadejdzie runda wiosenna, zespół będzie mógł jeszcze poprawić bardzo dobrą serię. ŁKS w ostatnich trzech meczach odniósł trzy remisy, lecz poprzednie wyniki tej drużyny pozwoliły jej utrzymać kontakt z wiceliderem. Łodzianie jako beniaminek pierwszej ligi na pewno zaskoczyli wielu fanów swoją dobrą grą. Być może równie ważna co gra wiosną będzie kwestia transferów, jakie zespoły dokonają zimą. Jeśli któraś z tych drużyn wzmocniłaby się zdecydowanie mocniej od reszty, to zwiększyłaby swoje szanse na awans.

    Niespodziewanie nisko

    Zdecydowanie najbardziej rozczarował swoich fanów zespół GKS-u Katowice. Drużyna ta od wielu lat gra na zapleczu Ekstraklasy i co roku walczy o awans. W tym sezonie jest jednak inaczej. GKS zajmuje miejsce w strefie spadkowej. Przedostatnia lokata ekipy z Katowic jest zaskakująca. Strata do bezpiecznej lokaty to co prawda tylko cztery punkty, dlatego wszystko można jeszcze odrobić. Nawet mimo ewentualnego utrzymania fani i piłkarze będą zapewne zawiedzeni tym, że tak słabo radzili sobie w obecnym sezonie. Ostatnia jest w tabeli Garbarnia. Beniaminek ma jednak wciąż szanse na utrzymanie i na pewno będzie walczył do końca o dobry rezultat na koniec sezonu. Trzeci od końca jest Stomil. Ta lokata także sprawia, że na ten moment zespół z Olsztyna znajduje się w strefie spadkowej. Stomil ma jednak tyle samo punktów co Wigry Suwałki, które na koniec roku pokonały na wyjeździe Chrobrego Głogów.