Radomiak dogonił Widzew w tabeli

    Radomiak dogonił Widzew w tabeli

    Dziurek / Shutterstock.com

    Dziurek / Shutterstock.com

    W drugiej lidze zrobił się duży ścisk w górnej części tabeli.

    Po raz kolejny przegrał Widzew, w dodatku także Elana nie potrafiła sięgnąć po jakikolwiek punkt w swoim meczu.

    Zadyszka trwa

    W Pruszkowie Widzew był faworytem starcia ze Zniczem. Wydawało się, że Łodzianie bez problemu zmierzają na zaplecze Ekstraklasy, lecz ostatnie mecze pokazały, że ich gra nie jest doskonała. W meczu ze Zniczem kibice długo nie oglądali żadnych trafień. Dopiero w 72. minucie gola dla gospodarzy zdobył Bochenek. Goście dążyli do wyrównania, lecz nie potrafili zdobyć żadnego gola. Oznacza to, że w czterech ostatnich meczach Widzew zdobył zaledwie dwa punkty. Szansa na przełamanie się nadejdzie w spotkaniu ze Stalą Stalowa Wola. Znicz natomiast po dwóch porażkach w końcu wygrał i jest teraz dziewiąty w tabeli.

    Zrównali się punktami

    W tej kolejce zdecydowanie najciekawiej zapowiadało się starcie w Bełchatowie, gdzie walczący o awans GKS i Radomiak zmierzyli się ze sobą. Wynik już w trzeciej minucie otworzył Bartosiak i fani gospodarzy mieli się z czego cieszyć. Drużyna z Radomia szybko jednak wyrównała i w 11. minucie ponownie był remis. Na listę strzelców wpisał się Makowski, a kolejne trafienia miały miejsce dopiero w drugiej części gry. Niecały kwadrans po wznowieniu rywalizacji po przerwie rzut karny na gola zamienił Leandro. Radomiak nie zdołał jednak utrzymać prowadzenia. W 79. minucie wynik na 2:2 ustalił Mularczyk. Zdobyty punkt oznacza, że Radomiak i Widzew mają obecnie tyle samo punktów w tabeli. GKS Bełchatów znajduje się natomiast na czwartej lokacie z dużymi szansami na szybki awans na podium.

    Górnik goni

    Zadowolony ze straty punktów przez ekipy z czołówki jest na pewno Górnik Łęczna. Zespół ten podejmował na własnym boisku ROW Rybnik. Po kwadransie gry gola zdobył Rogala, jednak niespodziewanie goście odpowiedzieli bramką niecałe dziesięć minut później. Trafienie zaliczył Mazurek, jednak to Górnik prowadził do przerwy 2:1, gdy bramkarza gości pokonał Mohamed Essam. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy prowadzenie gospodarzy podwyższył Szysz, a wynik na 4:1 ustalił w samej końcówce Pisarczuk. Górnik traci już tylko trzy punkty do ostatniego miejsca premiowanego awansem. Trzecią lokatę zajmuje bowiem Elana, która uległa Stali Stalowa Wola. Jedyną bramkę w tym meczu zdobył Trubeha. Ostatnie miejsce nadal zajmuje Olimpia Elbląg, która tym razem zremisowała z Pogonią Siedlce.