Przygotowania do 4. kolejki PKO Ekstraklasy | Prognozy, analiza i typy

    Przygotowania do 4. kolejki PKO Ekstraklasy | Prognozy, analiza i typy

    Darko Jevtić

    Darko Jevtić prezentuje w tym sezonie bardzo dobrą formę | Darko Jevtić

    Aż do poniedziałku potrwa najbliższa kolejka Ekstraklasy. Zmagania rozpoczną się w piątek meczem w Poznaniu. Tam Lech podejmie Śląska Wrocław.

    W tej kolejce pauzować będą drużyny Wisły Płock i Legii z powodu gry warszawskiej drużyny w eliminacjach do Ligi Europy.

    [bookie-table anbieter_id=”37380″]

    Pierwszy punkt Arki

    W ostatniej kolejce w końcu pierwszy punkt dopisała do swojego konta Arka. Gdynianie rywalizowali na własnym boisku z Koroną. Tak jak i w poprzednich spotkaniach, tak i w tym mecz nie rozpoczął się dla nich najlepiej. Już w 18. minucie Jakub Żubrowski wyprowadził Kielczan na prowadzenie. Do przerwy wynik 1:0 dla gości utrzymywał się na tablicy wyników.

    Arka zabrała się do odrabiania strat w drugiej części meczu. Przyniosło to gola wyrównującego w 51. minucie. Autorem trafienia był Adam Deja. Mimo okazji z obu stron, więcej bramek już nie padło. Oznacza to, że Arka nadal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Musi ona zacząć jak najszybciej wygrywać, aby złapać kontakt ze środkiem stawki. Korona jest za to siódma i jak na razie może pochwalić się jednym zwycięstwem, jednym remisem i jedną porażką.

    Nowy lider

    Zmagania w ostatniej serii gier przyniosły także zmianę na fotelu lidera. Jest nim obecnie Lech Poznań. Ekipa z Wielkopolski przed trzecią kolejką miała na koncie cztery punkty, a w ostatni weekend dopisała sobie do dorobku kolejne trzy oczka. Poznaniacy bardzo dobrze weszli w mecz. Już w 4. minucie Joao Amaral zaliczył trafienie otwierające wynik spotkania. Ciężko stwierdzić, czy Portugalczyk był na spalonym.

    Mimo kolejnych ataków, beniaminek wyrównał. Z gola cieszył się Dani Ramirez, który po raz kolejny rozegrał bardzo dobre spotkanie. Nie wystarczyło to jednak na Poznaniaków. Chwilę po wyrównaniu na strzał zza pola karnego zdecydował się Darko Jevtić. Bramkarz gospodarzy nie miał zbyt dużych szans na obronę przy tak precyzyjnym strzale. Wynik sprzed przerwy utrzymał się do końca meczu, dzięki czemu Kolejorz ma teraz na koncie siedem punktów na dziewięć możliwych do zdobycia.

    Śląsk i Pogoń z remisami

    Po dwóch kolejkach jedynymi zespołami, które miały na koncie komplet punktów, były ekipy Śląska i Pogoni. Szczecinianie udali się na trudny teren do mistrza Polski, który był podrażniony odpadnięciem z eliminacji do Ligi Europy. Po zaciętym meczu padł bezbramkowy remis, choć Piast miał jedną bardzo dobrą okazję na zdobycie gola. Świetnie spisał się jednak bramkarz Pogoni. Także w meczu Śląska nie oglądaliśmy żadnych trafień. Rozczarowało to przede wszystkim przeciwników tej drużyny.

    Wrocławianie walczyli w Warszawie z Legią, która liczyła na pierwszą ligową wygraną w tym sezonie. Tak się jednak nie stało. W związku z lepszym bilansem bramkowym drugą lokatę zajmuje teraz Pogoń, która ma zdobytego o jednego gola więcej od Śląska. Wyniki obu tych ekip zasługują na uznanie. Pogoń już rok temu pokazała, że jest mocna, lecz wyniki ekipy z Dolnego Śląska mogą pozytywnie zaskakiwać fanów tej drużyny.

    Zawodnicy z dwoma zdobytymi golami w tym sezonie:

    Jeden mecz przełożony

    W tej kolejce gier odbędzie się siedem spotkań. Jeden z zaplanowanych meczów został przełożony na inny termin, co ma związek z europejskimi pucharami. Legia w obecnej rundzie zmagań trafiła na Atromitos. Pierwszy mecz odbędzie się w Warszawie, natomiast rewanż w Grecji. W związku z innymi meczami w tym kraju będzie on miał miejsce nie standardowo w czwartek, jak to bywa zazwyczaj w przypadku Ligi Europy, a w środę.

    Mimo odpowiedniego odstępu między spotkaniami pucharowymi a ligowym, Ekstraklasa S.A zadecydowała o zmianie terminu meczu Legii w czwartej kolejce Ekstraklasy. Klub z Warszawy miał zmierzyć się w nim z innym zespołem z województwa Mazowieckiego, Wisłą Płock. W związku ze zmianą terminu, nie wiadomo jeszcze na sto procent, kiedy ten mecz się odbędzie. Na razie wstępną datą jest 16 września, czyli poniedziałek. Termin ten może jeszcze jednak ulec zmianie.

    Cracovia

    Czy po pierwszej wygranej w sezonie PKO Ekstraklasy Cracovia pójdzie za ciosem? | Dziurek / Shutterstock.com

    Starcie drużyn z podium

    Mimo że często na początku sezonu na najwyższych lokatach znajdują się zespoły, które po czasie spuszczają z tonu, to tym razem może być inaczej. Kolejka zostanie zainaugurowana pojedynkiem w Poznaniu. Lider podejmie Śląska, czyli trzeci zespół obecnego sezonu. Zapowiada się emocjonujące starcia, w którym faworytem będą Poznaniacy. Wrocławianie pokazali już jednak, że są w stanie sięgać po punkty nie tylko na własnym boisku, ale też na wyjazdach.

    W trzech ostatnich pojedynkach pomiędzy Lechem a Śląskiem, lepsi byli Poznaniacy. Dwa z tych trzech starć odbyły się w Poznaniu, czyli tak jak piątkowy mecz. Ostatni raz Śląsk wygrał w Poznaniu w kwietniu 2016 roku. Była to przedostatnia kolejka sezonu zasadniczego, a jedynego gola w meczu zdobył Morioka. Teraz zapowiada się jednak inne spotkanie niż te ostatnie. Latem w obu klubach doszło do wielu zmian i dopiero okaże się, który z zespołów wykorzysta okazję na pokonanie przeciwnika.

    Mecz przyjaźni o pierwsze zwycięstwo

    W dobrych relacjach pozostają ze sobą kibice Zagłębia Lubin i Arki Gdynia. Właśnie w 4. kolejce odbędzie się mecz pomiędzy tymi zespołami. Lubinianie mają tylko punkt więcej od zespołu z Pomorza i także nie potrafili jeszcze w tym sezonie zwyciężyć. Po remisie z Cracovią nadeszła porażka z Górnikiem, a w ostatniej serii gier doszło do kolejnego podziału punktów, tym razem z Jagiellonią. Biorąc pod uwagę grę Arki i to, że Zagłębie zagra u siebie, pozwala myśleć, że to gospodarze odniosą pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie.

    Podobnie myślą także bukmacherzy, którzy w roli faworyta ukazują Lubinian. Zagłębie nie jest jednak w stanie pokonać Arki od pięciu spotkań. Trzy z tych meczów to spotkania w Lubinie. W dwóch ostatnich padał bezbramkowy remis. Taki wynik w sobotę nie zadowoli jednak żadnego z zespołów. Zapowiada się więc zacięty mecz, w którym o zwycięstwie może zadecydować jeden gol.

    Skupią się na lidze

    Oprócz ekip z podium, które w tym sezonie jeszcze nie przegrały, pokonać nie dała się także Lechia. Zespół z Gdańska jest czwarty w tabeli i w 3. kolejce w końcu zwyciężył. Na inaugurację sezonu Lechia zremisowała w Łodzi z ŁKS-em. Tak samo było na własnym boisku w kolejnej serii gier, kiedy to rywalem była Wisła. W 3. kolejce Gdańszczanie udali się do Płocka i w końcu sięgnęli po trzy punkty. Tym razem Lechia zagra z Jagiellonią. Białostoczanie mogą więc się zrewanżować za przegrany finał Pucharu Polski.

    Słabo spisująca się Wisła Płock też ma swoje problemy. Z powodów osobistych z klubu odszedł Leszek Ojrzyński. Sam zespół jest przedostatni i ma tylko punkt, czyli tyle, co Arka. W strefie spadkowej po trzech kolejkach znajduje się jeszcze Piast. Jest to zaskoczenie, ponieważ jest to przecież mistrz Polski. Być może taki stan rzeczy zmieni się po najbliższym weekendzie.

    [anbieterbox-three bookie_id1=”37380″ bookie_id2=”44589″ bookie_id3=”39642″]

    Ciekawe kursy na faworytów

    Wybór spotkań do typowania w najbliższej kolejce nie będzie tak duży jak dotychczas, ponieważ odbędzie się w niej siedem spotkań. Nadal jednak możemy znaleźć w STS interesujące kursy, szczególnie na zespoły, które zagrają u siebie. Ekstraklasa charakteryzuje się zaskakującymi rezultatami, jednak ostatecznie najlepsze kluby częściej odnoszą zwycięstwa, w dodatku, gdy mecz ma miejsce na ich terenie. Piątkowe starcie Lecha ze Śląskiem powinno obfitować w gole. Ofensywa Poznaniaków jest niezwykle mocna, lecz także Wrocławianie pokazali, że mogą coś strzelić. Tu jednak powinien zwyciężyć Lech, a kurs na jego zwycięstwo wynosi 1.85. W sobotę na początek Pogoń podejmie Wisłę Kraków. Bez względu na rezultat meczu piątkowego Pogoń będzie w stanie awansować na fotel lidera w przypadku swojej wygranej i zdobycia odpowiedniej liczby goli. Kurs na Pogoń wynosi 1.70. Warto również zastanowić się nad obstawieniem wygranej Zagłębia z Arką. Jeśli tak zrobimy, otrzymamy kurs 1.90 na Lubinian.