Portugalia zwycięzcą Ligi Narodów

    Portugalia zwycięzcą Ligi Narodów

    Dziurek / Shutterstock.com

    Dziurek / Shutterstock.com

    Wczoraj nastąpiły ostateczne rozstrzygnięcia w Lidze Narodów.

    Trzecie miejsce wywalczyła reprezentacja Anglii, natomiast najlepszą ekipą pierwszej edycji okazała się Portugalia.

    Najpierw o podium

    Wczorajszego popołudnia spotkały się najpierw zespoły, które liczyły na zajęcie trzeciego miejsca na tym turnieju. Szwajcaria po porażce Portugalią oraz Anglia po byciu pokonanym przez Holandię miały okazję na wygraną, która dałaby którejś z tych ekip miejsce na najniższym stopniu podium. Patrząc na składy, żaden z selekcjonerów nie odpuścił i widzieliśmy w grze mocne jedenastki. Pierwsza i druga połowa nie były jednak zbyt ekscytujące i doszło do dogrywki. Dodatkowe trzydzieści minut nie powaliło widzów na kolana, a fani cieszyli się, gdy sędzia ogłosił koniec dogrywki. Oznaczało to, że zwycięzcę tego meczu wyłoni seria rzutów karnych. Przyniosła ona wiele emocji i sporo pewnych goli.

    Pickford zadecydował

    Piłkarze obu ekip bardzo dobrze wykonywali rzuty karne. Przez pięć pierwszych serii nikt się nie pomylił, inaczej było jednak w szóstej rundzie. Co ciekawe w piątej kolejce do rzutu karnego Anglii, która rozpoczynała każdą serię jedenastek, podszedł jej bramkarz Jordan Pickford i pewnie wykorzystał strzał. Pomylił się dopiero w szóstej serii Drmić, co oznaczało zdobycie trzeciego miejsca przez Anglików. Wieczorem natomiast odbył się mecz, na który czekało wielu fanów. Portugalczycy liczyli na zdobycie trofeum przed własną publicznością, natomiast Holendrzy chcieli pokazać, że stworzyli naprawdę mocną drużynę. Tak samo jak i spotkanie półfinałowe, tak i mecz o złote medale odbył się w Porto. Kilka dni wcześniej Portugalczycy pokonali na tym stadionie Szwajcarię 3:1, lecz we wczorajszym starciu padło o wiele mniej goli.

    Zadecydowała jedna bramka

    W całym meczu widać było sporą przewagę gospodarzy, którzy byli jednocześnie faworytami do końcowego triumfu. Portugalia częściej atakowała, do przerwy jednak byliśmy świadkami bezbramkowego remisu. Po zmianie stron sytuacja boiskowa wyglądała podobnie, lecz w końcu padł gol. W 60. minucie po podaniu od Bernardo Silvy strzał na bramkę Holendrów oddał Guedes. Piłka otarła się jeszcze o rękę Cillessena, lecz wpadła do bramki i byliśmy światkami trafienia otwierającego wynik meczu. Prowadzenie Portugalczyków utrzymało się do końca, co oznacza, że ta reprezentacja wygrała pierwszą edycję Ligi Narodów. W związku z grą w turnieju finałowym, cztery reprezentacje biorące w nim udział nie rozgrywają w czerwcu spotkań eliminacyjnych do Mistrzostw Europy. Dziś i jutro odbędą się jednak kolejne mecze pozostałych europejskich reprezentacji.