Polacy z golami we Włoszech, Juventus nadal zwycięski

    Polacy z golami we Włoszech, Juventus nadal zwycięski

    Fabrizio Andrea Bertani / Shutterstock.com

    Fabrizio Andrea Bertani / Shutterstock.com

    Dobrze ostatnia kolejka Serie A potoczyła się dla polskich piłkarzy.

    Aż trzech Polaków zdobyło w tej serii gole. Do tego Juventus z Wojciechem Szczęsnym składzie po raz kolejny wygrał mecz.

    Odrobili straty

    W niedzielę Roma podejmowała w stolicy Włoch Chievo. Już po 30. minutach było 2:0 dla gospodarzy, ponieważ bramki zdobyli El Shaarawy i Cristante. W drugiej części to goście spróbowali zdobyć gole i ta sztuka im się udała. W 52. minucie Birsa zaliczył trafienie kontaktowe, a na około 10 minut przed końcem na listę strzelców wpisał się Mariusz Stępiński. Polak pokonał Olsena i zapewnił swojej drużynie remis. To drugie trafienie w sezonie tego piłkarza. Chievo jest jednak ostatnie w tabeli z dwoma remisami na koncie. Drużyna ta rozpoczynała sezon z karą ujemnych trzech punktów. Warto przypomnieć, że w sobotę gola zdobył także Dawid Kownacki, a jego Sampdoria wygrała wysoko.

    Zapewnił zwycięstwo

    Po raz kolejny w tym sezonie gola zdobył Krzysztof Piątek. Jego Genua skromnie pokonała Bolonię, a trafienie Polaka było jedyną bramką w tym meczu. Były zawodnik Cracovii uderzył zza pola karnego, a dzięki wygranej Genua ma 6 punktów zdobytych w dwóch spotkaniach. W klasyfikacji strzelców na czele z czterema golami są właśnie Piątek oraz Defrel z Sampdorii. Niespodziewanym wiceliderem jest SPAL z Thiago Cionkiem w składzie. Ekipa ta pokonała wczoraj Atalantę dzięki dwóm trafieniom, które zdobył Petagna. Z dziewięcioma punktami SPAL jest tuż przed Napoli, które ma gorszy bilans bramkowy. W następnym meczu SPAL zmierzy się jednak na wyjeździe z Fiorentiną i nie będzie tam łatwo o jakiekolwiek punkty.

    W końcu strzelił

    Dopiero w swoim czwartym ligowym meczu dla Juventusu na listę strzelców wpisał się Cristiano Ronaldo. Do przerwy w starciu Starej Damy z Sassuolo nie oglądaliśmy goli, natomiast już kilka minut po przerwie Portugalczyk wpisał się na listę strzelców. Kwadrans później Ronaldo podwyższył na 2:0, jednak nie zdążył skompletować już hattricka. Gola zdołało strzelić za to Sassuolo, a strzelcem okazał się Babacar. Wojciech Szczęsny nadal ma więc w tym sezonie tylko jedno czyste konto. W tabeli Juve nie ma sobie równych i z kompletem punktów po czterech kolejkach lideruje w obecnym sezonie Serie A. Sassuolo mimo porażki zajmuje nadal czwartą lokatę, spadnie jednak z tego miejsca po rozegraniu jutro zaległego meczu Sampdorii z Fiorentiną.